Jak zwykle o zwycięstwie tego zespołu przesądziło trio: Paul Pierce, Ray Allen i Kevin Garnett. Pierce, który zakończył pierwszą kwartę bez punktu, w trzeciej zdobył 13 ze swoich 28 "oczek", a jego drużyna zwiększyła siedmiopunktową przewagę do przerwy do 21-punktowej. Allen dodał 27 "oczek", a Garnett 18 i 14 zbiórek. Sobotnie zwycięstwo miało duże znaczenie dla Doca Riversa, coacha "Celtów". Miał on w ogóle nie pojawić się na tym meczu, ponieważ brał udział w pogrzebie swojego ojca. - Zamierzałem zostać w domu, ale mama powiedział mi "jedź na mecz, tata chciałby tego" - stwierdził Rivers. Ostatecznie zjawił się on w szatni ekipy z Bostonu 75 minut przed spotkaniem. Wyniki: Indiana Pacers - Denver Nuggets 106:113 Orlando Magic - Phoenix Suns 96:106 New Jersey Nets - Boston Celtics 101:112 Chicago Bulls - Toronto Raptors 71:101 Utah Jazz - Memphis Grizzlies 118:94 Portland Trail Blazers - Dallas Mavericks 91:82 Sacramento Kings - Minnesota Timberwolves 100:93