Kevin Garnett, który w trakcie swojej kariery grał na pozycji silnego skrzydłowego, to bez wątpienia jedna z ikonicznych postaci najlepszej koszykarskiej ligi świata. Pomimo 21 lat spędzonych w NBA (1995-2016), koszykarz tylko raz sięgnął po mistrzostwo - w 2008 roku z drużyną Boston Celtics. W uznaniu zasług dawnego zawodnika "Celtowie" ogłosili, że w marcu przyszłego roku, podczas specjalnej ceremonii przed meczem z Dallas Mavericks, zostanie symbolicznie zastrzeżona "piątka", z którą występował w Bostonie Garnett. O planach dotyczących tej decyzji można było usłyszeć już w 2020 roku, jednak wybuch pandemii COVID-19 spowodował, że uroczystość została odłożona w czasie. NBA. Kevin Garnett przez sześć lat bronił zielono-białych barw Kevin Garnett spędził w drużynie Celtics sześć lat (2007-2013). Oprócz mistrzostwa, w 2008 roku zdobył także nagrodę dla najlepszego defensywnego gracza roku, ponadto w okresie gry dla "Celtów" tylko raz - w 2012 roku - nie wziął udziału w Meczu Gwiazd ligi. W 2020 roku został oficjalnie członkiem NBA Hall of Fame.Choć swój największy sukces w karierze Garnett osiągnął w Bostonie, to wcześniej przez lata był kojarzony z ekipą Minnesota Timberwolves. Fani koszykówki zza oceanu spodziewali się, że "Leśne Wilki" zdecydują się zastrzec z kolei nr 21, z którym niegdyś występował w Minneapolis gracz, ale nie doszło do tego. Trudna sytuacja związana z Minnesota Timberwolves Powody takiej sytuacji zdradził sam Garnett w wywiadzie, jakiego udzielił w zeszłym roku "The Athletic". Zwrócił w nim uwagę na swoje trudne stosunki z właścicielem klubu, Glenem Taylorem. Jak wówczas stwierdził, względne zrozumienie między nim a Taylorem trwało tylko wówczas, gdy żył jeszcze Flip Saunders, wieloletni szkoleniowiec Timberwolves.Wszystko miało się "posypać" po śmierci trenera w październiku 2015 roku. Data ta pokrywa się z ostatnim sezonem w karierze Garnetta, na który koszykarz powrócił specjalnie do Minnesoty. Boston Celtics rekordzistami Boston Celtics jak dotychczas zastrzegli aż 22 numery swoich dawnych zawodników - najwięcej w całej NBA. Zaszczyt otrzymania numeru "na własność" otrzymali m.in. Bill Russell (6), Larry Bird (33) oraz Paul Pierce (34), z którym to Garnett sięgnął po mistrzostwo w 2008 roku. PaCze