17 lutego tego roku amerykańska koszykarka Brittney Griner została zatrzymana na moskiewskim lotnisku pod zarzutem przewożenia zabronionych przez rosyjskie prawo substancji - miało chodzić o rodzaj olejku konopnego, który zawodniczka - według informacji podanych przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa - miała przewozić we wkładach do e-papierosa. Sprawa od początku wzbudzała spore protesty w Stanach Zjednoczonych - tamtejsza opinia publiczna niemal jednogłośnie uznała, że incydent jest tylko wymysłem rosyjskich służb, który ma stanowić formę politycznego nacisku na Waszyngton. Najgorsze jest to, że Griner - mimo dyplomatycznych interwencji - siedzi w areszcie już ponad sto dni i wciąż nie może doczekać się na początek procesu. Boston Celtics wsparli Griner. Niezwykłe stroje koszykarzy O jej sprawie nie zapominają koledzy po fachu - zawodnicy Boston Celtics, najbardziej utytułowanej obok Los Angeles Lakers ekipy NBA, znów rywalizują w finałach ligi i medialne zainteresowanie postanowili wykorzystać do tego, by znów zaapelować w sprawie zintensyfikowania działań mających na celu sprowadzić koszykarkę do domu. Niektórzy "Celtowie" wpadli więc na pomysł, by na sobotnim treningu przed meczem numer dwa z Golden State Warriors, który był otwarty dla przedstawicieli mediów, pojawić się w koszulkach z napisem 'We are BG" ("Jesteśmy BG"). Dodatkowo, na tyle ubrań znalazł się kod QR - po jego zeskanowaniu można otworzyć petycję w serwisie change.org, której tytuł brzmi "Zabezpieczmy szybki i bezpieczny powrót Brittney Griner do USA". Jaylen Brown: Chcieliśmy wspólnie wesprzeć Brittney Griner Dziennikarze za oceanem chętnie podjęli ten temat - sprawę opisało m.in. "USA Today", ogólnokrajowy, wysokonakładowy dziennik drukowany w blisko 40 miastach amerykańskich. Jak wymieniono, w koszulkach trenowali m.in. Jaylen Brown, Marcus Smart i Grant Williams. "Chcieliśmy jako kolektyw okazać nasze wsparcie dla niej. Jest tam [w rosyjskim areszcie - przyp. red.] od dłuższego czasu i uważamy, że wystarczy już tego" - orzekł Brown. "Pragnęliśmy tylko dać przykład wspólnoty i miłości istniejącej nie tylko w NBA, ale i w WNBA. Brittney była ważną częścią tej ligi od lat i dawała przykład młodym zawodniczkom" - dodał Williams. NBA. Boston Celtics czekają na kolejną odsłonę finałów Brittney Griner od początku swojej przygody w WNBA związana jest z zespołem Phoenix Mercury, natomiast w przerwach między amerykańskimi rozgrywkami od lat występowała w szeregach rosyjskiego UMMC Jekaterynburg. Boston Celtics wygrali swój pierwszy mecz w tegorocznych finałach - pokonali GSW 120-108. Następne starcie z "Wojownikami" czeka ich w poniedziałek o godz. 02.00 według czasu polskiego. Zobacz także: Żona zatrzymanej w Moskwie koszykarki chce reakcji Bidena. "Została pionkiem"