41-letni Donaghy obstawiał u bukmacherów mecze koszykarskiej ligi NBA, które miał sędziować. Przyznał się też do przyjmowania łapówek w zamian za poufne informacje. Donaghy, któremu udowodniono w czasie procesu trzykrotne przyjęcie łapówki, za jeden prawidłowo przewidziany wynik inkasował 5 tysięcy dolarów. Do ujawnienia szokujących faktów doszło latem 2007 roku. Federalne Biuro Śledcze (FBI) skontaktowało się z władzami NBA w sprawie afery hazardowej 20 czerwca, a 9 lipca Donaghy złożył wymówienie, po 13 latach pracy w roli arbitra ligi NBA. "Jest mi wstyd za moje postępowanie. Przyniosłem hańbę rodzinie i koszykówce" - powiedział po ogłoszeniu wyroku Donaghy. Oprócz głównego oskarżonego sąd skazał na rok pozbawienia wolności dwóch hazardzistów - kolegów Donaghego ze szkoły średniej w Springfield, którzy uczestniczyli w procederze. Winni poniosą także kary finansowe. Władze ligi NBA domagały się miliona czterystu tysięcy dolarów zadośćuczynienia za nadwyrężenie reputacji najlepszych koszykarskich rozgrywek świata. Sąd uznał, że to zbyt wygórowane żądania i wyznaczył całej trójce grzywnę w wysokości nieco ponad 217 tysięcy dolarów.