Stanisław "Sława" Medwedenko to bez wątpienia jedna z najciekawszych postaci w dziejach ukraińskiego basketu - zawodnik jeszcze grając w ojczyźnie sięgnął po mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju, a w 2000 roku został dostrzeżony przez Los Angeles Lakers i dołączył do bardzo mocnej wówczas drużyny "Jeziorowców", w której prym wiedli m.in. Kobe Bryant i Shaquille O'Neal. Już w swoim pierwszym sezonie w barwach LAL Medwedenko sięgnął po mistrzostwo NBA, a triumf ten powtórzył również w 2002 roku, w 2004 r. dorzucając do tego z kolei wicemistrzostwo ligi. 42-letni dziś Ukrainiec od dawna już nie gra, ale bez wątpienia wciąż przynosi swojemu krajowi chlubę - choć na zupełnie innej płaszczyźnie. Były zawodnik udzielił niedawno wywiadu portalowi "Sport Arena" w którym zdradził, iż cały czas przebywa w Kijowie i nie ma zamiaru opuszczać miasta, które od miesiąca dzielnie broni się przed rosyjskimi agresorami. Wojna w Ukrainie. Były mistrz NBA Stanisław Medwedenko członkiem samoobrony. Patroluje ulice Kijowa "Oczywiście, miałem możliwość wyjazdu za granicę, ale nie sądzę, że należy teraz gdzieś wyjeżdżać. W tej chwili należy zostać w Kijowie - udzielaj wsparcia i rób wszystko, co możesz" - apelował w swojej wypowiedzi. "Zorganizowaliśmy w naszej okolicy kwaterę samoobrony. Jedni zajmują się logistyką, inni dbają o porządek publiczny na ulicach. Ja patroluję miasto, a moja żona pracuje w centrum komunikacyjnym" - opowiadał były koszykarz. "Myślę, że jest to bardzo ważne, ponieważ przyjęliśmy rolę policji. Naszym zadaniem jest zminimalizowanie zjawiska grabieży. Jednocześnie poszukujemy dywersantów, których mamy prawo zatrzymać i dostarczyć ukraińskiej służbie bezpieczeństwa. Gdy dbamy o ulice naszego miasta, życie jest bardzo spokojne. Narkomani nie wiedzą już, co robić" - opisywał Medwedenko. Dawny "Jeziorowiec" zdradził też nieco więcej na temat swoich planów po zakończeniu konfliktu. "Jestem w stałym kontakcie z FIBA i NBA. Po wygranej w tej wojnie uruchomimy program zbierania funduszy na odbudowę infrastruktury sportowej w Kijowie" - orzekł. Stanisław Medwedenko przez pewien czas angażował się w politykę Stanisław Medwedenko karierę zakończył w 2007 roku, oprócz Lakers występował za oceanem również dla Atlanta Hawks. Po odejściu od sportu - podobnie jak m.in. Witalij Kliczko - zaangażował się w politykę, w 2020 roku startując z listy partii Hołos do rady miejskiej Kijowa - nie uzyskał jednak mandatu. Zobacz także: Koniec sprawy morderstwa koszykarza. Oprawca miał mieć romans z jego żoną