"Byki" do zwycięstwa poprowadził duet Derrick Rose - Luol Deng. Rose, który doznał urazu kostki w poprzednim spotkaniu, grał pół godziny i zdobył w tym czasie 25 punktów. O jeden mniej na swoim koncie zapisał Deng. Zespół z "Wietrznego Miasta" do drugiej rundy play off awansował po raz pierwszy od 1998 roku. - Po prostu brak mi słów. To dla nas wielki sukces i jesteśmy bardzo szczęśliwi - powiedział Rose. W półfinale Bulls zmierzą się z lepszym w parze Orlando Magic - Atlanta Hawks. We wtorek ekipa z Florydy, która po trzech wcześniejszych porażkach na kolejną już sobie nie może pozwolić, w wielkim stylu uciekła spod gilotyny. Magic we własnej hali wygrali 101:76. Gospodarze po dwóch kwartach praktycznie rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść, bowiem prowadzili już różnicą 23 pkt. Najskuteczniejszy w zwycięskiej drużynie był Jason Richardson - 17 pkt. Wśród Hawks 22 uzyskał Josh Smith. Spotkanie numer sześć w czwartek w Atlancie. W Konferencji Zachodniej bliżej drugiej rundy są koszykarze Los Angeles Lakers. Obrońcy tytułu wygrali we własnej hali z New Orleans Hornets 106:90 i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 3:2. "Jeziorowców" do zwycięstwa tradycyjnie poprowadził Kobe Bryant - 19 pkt. W drużynie "Szerszeni" wyróżnił się Trevor Ariza - 22 pkt. W czwartek, gospodarzem szóstego meczu będą Hornets.