Sprawa Kyriego Irvinga rozbudzała w Stanach Zjednoczonych gorące dyskusje przed startem bieżącego sezonu NBA. Rozgrywający Nets był jednym z niewielu graczy oponujących do samego końca przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19. Innym znanym przypadkiem był Andrew Wiggins, gracz Golden State Warriors, który - w przeciwieństwie do Irvinga - ostatecznie zdecydował się na zaszczepienie w obliczu grożących mu kar finansowych. Kyrie Irving został przed sezonem zawieszony przez Brooklyn Nets. Nie chciał się szczepić przeciw COVID-19 Irving pozostawał w tej kwestii niewzruszony i to przyniosło spore kłopoty dla Brooklyn Nets - według obowiązujących obecnie w Nowym Jorku przepisów osoby niezaszczepione nie mogą wchodzić na obiekty sportowe. Wniosek był prosty - point guard nie będzie mógł ani trenować na obiektach należących do drużyny, ani występować w Barclays Center, domowej hali "Siatek". To spowodowało, że Nets postanowili całkowicie zawiesić grę koszykarza - także w przypadku pojedynków wyjazdowych. Jak wówczas argumentowano, nie można być członkiem zespołu "połowicznie" - w związku z tym Irving miał nie grać w ogóle, chyba, że w końcu zdecyduje się na przyjęcie szczepionki i załatwienie wszelkich formalności związanych z przepisami covidowymi. Irving dalej się nie zaszczepił, ale Nets musieli zrewidować swoje zdanie - oficjalnie ogłoszono, że zawodnik powróci do ekipy "na pół etatu". Brooklyn Nets ogłaszają: Kyrie Irving będzie znów grać i trenować z drużyną "Po rozmowach z naszymi trenerami, zawodnikami i personelem organizacja zdecydowała, że Kyrie Irving ponownie dołączy do zespołu na mecze i treningi, w których ma prawo uczestniczyć. Podjęliśmy tę decyzję przy pełnym wsparciu naszych graczy i po dokładnym rozważeniu obecnych okoliczności, w tym tych dotyczących zawodników, którzy musieli opuścić spotkania z powodu kontuzji oraz protokołów bezpieczeństwa. Wierzymy, że powrót Kyriego nie tylko uczyni z nas lepszy zespół, ale pozwoli nam zrównoważyć fizyczne skład. Nie możemy się doczekać powrotu Kyriego do drużyny, a także zebrania całej naszej ekipy na boisku" - napisał w oświadczeniu Sean Marks, dyrektor generalny Nets.To oznacza ni mniej, ni więcej jak to, że Irving będzie grać w wyjazdowych spotkaniach franczyzy, chyba, że będą odbywać się one w miejscach, gdzie panują podobnie surowe protokoły sanitarne jak w Nowym Jorku. NBA. Plaga nieobecności w szeregach Brooklyn Nets Brooklyn Nets swój ostatni mecz rozegrali z Philadelphia 76ers - w wygranym 114-105 spotkaniu nie mogło wziąć udziału - z powodu zachorowań na COVID-19 lub kontuzji - aż ośmiu graczy, w tym wielka gwiazda drużyny James Harden, który także został objęty protokołem bezpieczeństwa.Kolejny wyjazdowy mecz "Siatki" powinny rozegrać 24 grudnia o godz. 04.00 czasu polskiego - ich rywalami będą Portland Trail Blazers. To prawdopodobnie w tym starciu zobaczymy Kyriego Irvinga na parkiecie po raz pierwszy od czerwca 2021 roku. PaCze