- Kiedyś piłem francuski koniak...w czasie przerw. Trzymałem go w mojej szafce w szatni. Po prostu szedłem do sklepu monopolowego przy hali i tam go kupowałem - przyznał "Ron-Ron", który w ten sposób zachowywał się w trakcie gry dla Chicago Bulls. Ron Artest znany jest z kontrowersyjnych zachowań i wybryków zarówno na parkiecie, jak i poza nim, ale przyznanie się do picia alkoholu podczas spotkań NBA jest co najmniej zaskakujące. Obecny gracz Lakers nie ukrywa także, że w radzeniu sobie z kłopotami pomagają mu specjaliści.