26-letni Morrow, podobnie jak wiele sezonów temu Petrović, występuje w zespole New Jersey Nets. Zapowiedział, że w weekendowym święcie basketu w Orlando wystąpi w konkursie "trójek" (uważany jest za faworyta rywalizacji) w koszulce numer trzy, w której grał znakomity Chorwat. Na co dzień nikt nie może zakładać nr 3, bowiem jest zastrzeżony. Amerykanin przyznał, że na nietypowy pomysł wpadł po obejrzeniu filmu "Once Brothers". Dokument opowiada o przyjaźni, relacjach i karierze wspaniałych graczy z dawnej Jugosławii - Patroviciu i Serbie Vlade Divacu. Petrović grał z sukcesami zarówno w Europie (Cibona Zagrzeb, Real Madryt), jak i NBA (Portland Trail Blazers, Nets). Zdobył trzy medale olimpijskie - "srebro" i "brąz" w barwach Jugosławii oraz "srebro" z reprezentacją Chorwacji. Koszykarz zginął w Niemczech w wypadku samochodowym w 1993 roku. Jechał z Wrocławia, gdzie był rozgrywany turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy, do stolicy Bawarii - Monachium. Miał 28 lat. Głównym wydarzeniem gali w Orlando będzie 61. Mecz Wschód - Zachód, ale bez udziału jedynego Polaka w NBA Marcina Gortata (Phoenix Suns).