Teraz obok LeBrona Jamesa, Dwayne'a Wade'a (na 99% zostanie w Miami), Joe Johnsona, Chrisa Bosha (coraz głośniej mówi się o opcji sign and trade Raptors z Heat), Carlosa Boozera i Amare Stoudemire'a są najgorętszymi nazwiskami wśród wolnych agentów. Wydaje się tez, iz Celtów może czekać wielka przebudowa. Włodarze myślą o wymianie Kendricka Perkinsa, pozyskaniu Brada Millera (chcą ponoć go też w Orlando), a nawet zarzuceniu sieci na kogoś z grona w/w graczy. Takiego gracza ma skusić do przeprowadzki szybko wyjaśniona sytuacja z Doc'em Riversem. Podczas, gdy Cavaliers ciągle nie wiedzą, kto będzie ich nowym trenerem (wysoko stoją akcje Briana Shawa), Celtics już wiedzą, że następny sezon będzie siódmym z rzędu na trenerskiej ławce w stolicy stanu Massachussets, eks gracza Hawks, Clippers, Knicks czy Spurs. - Wracam. Chcę jeszcze raz spróbować sięgnąć po mistrzostwo z tą grupą - napisał Rivers w SMS-ie do dziennikarza "The Boston Globe". Przypomnę, że bilans 48-letniego trenera to 280-212, w szeregach "Zielonych". Porozmawiaj o NBA na blogu Enbiej Akszyn