Tradycja rozgrywania Meczu Gwiazd NBA sięga 1951 roku - w pierwszej, historycznej rywalizacji, która odbyła się w Bostonie, Wschód okazał się lepszy od Zachodu i zatriumfował 111:94, a MVP spotkania został wybrany "reprezentant gospodarzy" Ed Macauley, koszykarz Celtics i późniejszy jednokrotny mistrz ligi. W świecie sportu ponad siedem dekad tradycji to ogrom czasu, całe ery - od pamiętnego starcia w Boston Garden All-Stare Game przechodziło sporo zmian, było też obudowywane kolejnymi atrakcjami. Jedną z najważniejszych modyfikacji wprowadzono nie tak dawno, bo w 2018 roku, kiedy to dotychczasowy podział Wschód - Zachód zastąpiono drużynami wybieranymi przez ich kapitanów bez podziału na konferencje. Taki format pojawił się w sześciu edycjach ASG - i połowa z nich upłynęła pod znakiem gier Team LeBron James vs Team Giannis Antetokounmpo. Z pomysłu zrezygnowano w ubiegłym roku, ale to nie był koniec rewolucji. Wiatr przemian znów zawiał od strony nowojorskiej Piątej Alei, gdzie mieści się siedziba władz NBA. Mecz Gwiazd od dłuższego czasu stawał się obiektem coraz mocniejszej krytyki związanej przede wszystkim z faktem, że jest zbyt mało "competitive" - czyli że jego uczestnicy traktują go coraz bardziej jako obowiązek do odhaczenia i nie starają się na parkiecie, a atmosfera wokół zmagań robi się piknikowa w najgorszym tego słowa znaczeniu. Świeżości ma tu nadać zastąpienie jednej gry... trzema. Trzęsienie ziemi wśród gigantów, w USA piszą o wielkim szoku. "Nie mieli pojęcia, że to się zdarzy" Mecz Gwiazd razy trzy. All-Star Weekend zakończony miniturniejem W tym roku po raz pierwszy zostanie zorganizowany swoisty miniturniej, w którym wezmą udział cztery zespoły. Najpierw dojdzie do dwóch spotkań półfinałowych, a następnie zwycięzcy tych potyczek przejdą do wielkiego finału. O jakich ekipach jednak tu mówimy? Początkowo procedura wyboru graczy przebiegła w sposób podobny do tej znanej z poprzednich kampanii, czyli poprzez głosowania, w których kluczową rolę odegrali fani. Gdy jednak listy zawodników Wschodu i Zachodu stały się kompletne (łącznie z wyborem tzw. starterów, czyli pierwszych piątek), przeprowadzono dodatkowy draft. W nim eksperci programu "NBA on TNT" - Shaquille O'Neal, Kenny Smith oraz Charles Barkley - wybrali swoje (ośmioosobowe) zespoły z wskazanych wcześniej koszykarzy. Oto, jak wyglądają składy poszczególnych drużyn: Team Shaq: LeBron James (L.A. Lakers)Stephen Curry (Golden State Warriors)Anthony Davis (Dallas Mavericks) - zastąpiony z powodu kontuzji przez Kyriego Irvinga (Dallas Mavericks)Jayson Tatum (Boston Celtics)Kevin Durant (Phoenix Suns)Damian Lillard (Milwaukee BucksJames Harden (LA Clippers)Jaylen Brown (Boston Celtics) Team Kenny: Anthony Edwards (Minnesota Timberwolves)Jalen Brunson (New York Knicks)Jaren Jackson Jr. (Memphis Grizzlies)Jalen Williams (Oklahoma City Thunder)Darius Garland (Cleveland Cavaliers)Evan Mobley (Cleveland Cavaliers)Cade Cunningham (Detroit Pistons)Tyler Herro (Miami Heat) Team Chuck: Nikola Jokić (Denver Nuggets)Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks) - zastąpiony z powodu kontuzji przez Trae Younga (Atlanta Hawks)Shai Gilgeous-Alexander (Oklahoma City Thunder)Victor Wembanyama (San Antonio Spurs)Pascal Siakam (Indiana Pacers)Alperen Sengun (Houston Rockets)Karl-Anthony Towns (New York Knicks)Donovan Mitchell (Cleveland Cavaliers) Wytłuszczonym tekstem zaznaczono starterów wybranych w wcześniej wspomnianym głosowaniu z udziałem kibiców oraz przedstawicieli mediów i samych graczy NBA. Stawka jest tu oczywiście niekompletna - czwartą ekipę wyłoniono w innym trybie. Mecz Gwiazd z udziałem... Wschodzących Gwiazd. Wielka szansa dla młodych talentów Do miniturnieju dołączono zwycięzców rozgrywek Wschodzących Gwiazd, również będących częścią All-Star Weekend. W tym przypadku mowa o Team Chris Mullin (Team C) , który od teraz będzie rywalizować pod zmienioną nazwą: Team Candace: Stephon Castle (San Antonio Spurs)Dalton Knecht (Los Angeles Lakers)Jaylen Wells (Memphis Grizzlies)Keyonte George (Utah Jazz)Zach Edey (Memphis Grizzlies)Trayce Jackson-Davis (Golden State Warriors)Ryan Dunn (Phoenix Suns) Honorową liderką, po której zespół młodych koszykarzy odziedziczył swe miano, jest w tym przypadku Candace Parker, legenda WNBA, trzykrotna mistrzyni elitarnych kobiecych rozgrywek. Jeśli mowa o właściwych trenerach, którzy poprowadzą poszczególne drużyny, to ci zostali wyłonieni w związku z dotychczasowymi rozstrzygnięciami w sezonie regularnym - wskazano po prostu na szkoleniowców, których kluby do 2 lutego zajmowały miejsca liderów w poszczególnych konferencjach. Tym samym zaszczytu dostąpili Kenny Atkinson (Cleveland Cavaliers) oraz Mark Daigneault (Oklahoma City Thunder). Trenerskie grono w rywalizacji All-Star uzupełnią ich asystenci - w ten sposób "wielka czwórka" będzie już absolutnie pełna. Marcin Gortat otrzymał pytanie o politykę i nie wytrzymał. Mocne słowa All-Star Game. Kiedy mecze w nowej formule? Zasady zmagań w Meczu Gwiazd (czy raczej: Meczach Gwiazd) będą różnić się od przeciętnego spotkania - w poszczególnych meczach zwyciężać będzie ta drużyna, która jako pierwsza osiągnie (lub przekroczy) pułap 40 punktów. Poniżej terminarz spotkań (wszystkie godziny podane według czasu środkowoeuropejskiego): Półfinał 1: Team Kenny vs Team Chuck: poniedziałek 17 lutego ok. godz. 02.20Półfinał 2: Team Shaq vs Team Candace: poniedziałek 17 lutego ok. godz. 03.10Wielki finał: zwycięzcy półfinału 1 vs zwycięzcy półfinału 2: poniedziałek 17 lutego ok. godz. 04.00 Widowisko odbędzie się w Chase Center, hali mieszczącej się w San Francisco, której pojemność całkowita wynosi nieco ponad 18 tys. miejsc. Udział w All-Star Game(s) wiąże się ze sporymi korzyściami finansowymi dla graczy - jak podaje oficjalny serwis NBA łączna pula nagród wyniesie 1,8 mln dolarów - zwycięzcy otrzymają po 125 tys., przegrani finaliści po 50 tys., a przegrani z półfinałów po 25 tys. Wielka nadzieja Adama Silvera. Nowy Mecz Gwiazd ma zmazać złe wrażenia z poprzednich lat Czy Mecz Gwiazd 2025, inaugurujący zupełnie nową odsłonę tej imprezy, zda egzamin? Na razie rewolucyjna formuła budzi skrajnie różne opinie, ale jak to w takich przypadkach bywa największy sens ocenianie zdarzenia będzie miało już post factum. Adam Silver, komisarz ligi, naturalnie buduje pozytywny nastrój wokół ASG. "Rozmawiałem ze Stephem [Currym] i wieloma stałymi uczestnikami Meczu Gwiazd i żaden z nich nie był dumny z tego, co pokazano w zeszłym roku. Myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę, że kibice chcą rozrywki dostarczanej poprzez styl koszykówki, jaki widzą na boisku. Wiążę duże nadzieje z obecnym rokiem. Możemy dostać coś, co przyniesie naprawdę dużo zabawy i emocji dla fanów" - stwierdził Silver w rozmowie z KNBR. Dla 62-latka i całej rządzonej przez niego organizacji to być może ostatnia szansa, by ASG odzyskało swój dawny blask.