Gortat grał 33 minuty i trafił osiem z 16 rzutów z gry oraz oba wolne. Jego dorobek uzupełniają: po cztery zbiórki i asysty oraz dwa bloki. Miał także jedną stratę. Mecz długo miał nieoczekiwany przebieg. Wizards grali niezwykle skutecznie i systematycznie powiększali przewagę. Pod koniec pierwszej połowy doszło natomiast do incydentu, w wyniku którego z parkietu zostali wyrzuceni Bradley Beal (Wizards) i Draymond Green (Warriors). Strzelec gości przy walce o zbiórkę, stojąc za plecami znacznie potężniej zbudowanego rywala, ręką zaczął obejmować jego szyję. Wściekły Green odwrócił się. Zawodnicy znaleźli się w zapaśniczym uścisku i po chwili obaj upadli, a rozdzielać musieli ich koledzy. "To po prostu była przepychanka, która nagle wymknęła nam się spod kontroli. Wiem, że nie mogę doprowadzać do sytuacji, w której zespół walcząc z silnym rywalem musi sobie radzić beze mnie" - powiedział Beal. Po przerwie goście kontynuowali świetną grę i ich przewaga urosła do 18 punktów. Warriors słyną ze skutecznych rzutów z dystansu, ale ten element całkowicie ich zawodził. W pewnym momencie mieli tylko cztery celne próby z 26 za trzy punkty. Skład "Wojowników" pełny jest gwiazd i choć MVP ostatnich finałów Kevin Durant zdobywając 31 pkt okazał się najlepszym w tym spotkaniu, to stratę gospodarze zaczęli zmniejszać dzięki rezerwowym. Ich zawodnicy z ławki łącznie uzbierali 44 pkt przy świetnej skuteczności z gry - 19/28. Pod koniec trzeciej części gry zza łuku zaczął też trafiać Stephen Curry, który ostatecznie spotkanie zakończył z 20 punktami. Wizards natomiast dopadła niemoc. W ostatniej kwarcie trafili tylko siedem z 25 rzutów z gry i prowadzenie stracili, gdy do końca pozostawało 6.49 min. Niewiele później przegrywali siedmioma punktami. Dla pokonanych najwięcej - 29 pkt - zdobył Otto Porter Jr. John Wall miał 20 pkt i 14 asyst, ale w kluczowych momentach znów pudłował. Z gry trafił siedem z 20 rzutów. Kolejny mecz "Czarodzieje" rozegrają w niedzielę, na wyjeździe z Sacramento Kings. Bilans 3-2 w Konferencji Wschodniej oprócz Wizards mają jeszcze cztery drużyny. Prowadzi natomiast Orlando Magic (4-1), które minionej nocy niespodziewanie wygrało u siebie z niepokonaną do tej pory ekipą San Antonio Spurs 114:87. "Byli od nas lepsi w każdym aspekcie gry. Świetnie przewidywali co chcemy zrobić i potrafili nas zatrzymać" - przyznał trener "Ostróg" Gregg Popovich. Gospodarzy do triumfu poprowadził Francuz Evan Fournier - 25 pkt przy rewelacyjnej skuteczności z gry 10/12. Wśród pokonanych wyróżnił się LaMarcus Aldridge - 24 pkt i 11 zbiórek. Porażki w tym sezonie nie doznała już tylko drużyna Los Angeles Clippers, która w piątek nie grała. Pierwsze w sezonie, a 32. w karierze tzw. triple-double uzyskał James Harden. Słynny brodacz na swoim koncie zapisał 29 pkt, 11 asyst i 10 zbiórek, a jego Houston Rockets na wyjeździe pokonali Charlotte Hornets 109:93. Dla "Szerszeni", 26 pkt zdobył Kemba Walker. Minionej nocy swoje nieprzeciętne możliwości zaprezentował Karl-Anthony Towns z Minnesota Timberwolves. Grający trzeci sezon w NBA 21-latek zdobył 33 pkt i miał 19 zbiórek w wygranym przez "Leśne Wilki" meczu z Oklahoma City Thunder 119:116. W zwycięskiej drużynie świetnie zagrali także Jimmy Butler (25 pkt) oraz Jeff Teague (17 pkt i 10 asyst). W ekipie Thunder blisko triple-double był Russell Westbrook (27 pkt, dziewięć asyst i osiem zbiórek). 28-letni rozgrywający miał jednak też aż osiem strat. Po 23 pkt dołożyli Paul George i Carmelo Anthony. Wyniki piątkowych meczów ligi koszykówki NBA: Golden State Warriors - Washington Wizards 120:117 Los Angeles Lakers - Toronto Raptors 92:101 Minnesota Timberwolves - Oklahoma City Thunder 119:116 Atlanta Hawks - Denver Nuggets 100:105 New York Knicks - Brooklyn Nets 107:86 Charlotte Hornets - Houston Rockets 93:109 Orlando Magic - San Antonio Spurs 114:87 Tabele: EASTERN CONFERENCE ATLANTIC DIVISION Z P Proc. 1. Toronto 3 2 .600 2. Boston 3 2 .600 3. Brooklyn 3 3 .500 4. NY Knicks 1 3 .250 5. Philadelphia 1 4 .200 CENTRAL DIVISION 1. Cleveland 3 2 .600 2. Detroit 3 2 .600 3. Milwaukee 3 2 .600 4. Indiana 2 3 .400 5. Chicago 1 3 .250 SOUTHEAST DIVISION 1. Orlando 4 1 .800 2. Washington 3 2 .600 3. Miami 2 2 .500 4. Charlotte 2 3 .400 5. Atlanta 1 5 .167 WESTERN CONFERENCE NORTHWEST DIVISION 1. Portland 3 2 .600 2. Minnesota 3 3 .500 3. Utah 2 3 .400 4. Denver 2 3 .400 5. Oklahoma City 2 3 .400 PACIFIC DIVISION 1. LA Clippers 4 0 1.000 2. Golden State 4 2 .667 3. Phoenix 2 3 .400 4. LA Lakers 2 3 .400 5. Sacramento 1 4 .200 SOUTHWEST DIVISION 1. Houston 5 1 .833 2. Memphis 4 1 .800 3. San Antonio 4 1 .800 4. New Orleans 2 3 .400 5. Dallas 1 5 .167