Zgodnie z przepisami, tak dużo Johnson mógł zarobić tylko w macierzystym zespole. Gdyby zdecydował się odejść, w najlepszym wypadku wzbogaciłby się o kwotę blisko 25 milionów mniejszą. - Teraz Joe będzie aktywnie pomagał "Jastrzębiom" w pozyskaniu innych wolnych graczy - zapowiedział agent zawodnika Arn Tellem. Zarząd Hawks zaproponował swojej gwieździe bajeczne warunki 1 lipca, czyli zaraz po otwarciu okna transferowego. Johnson zwlekał jednak kilka dni z odpowiedzią, a jego nazwisko łączono z Chicago Bulls i New York Knicks. 29-letni koszykarz ma za sobą dziewięć sezonów w NBA. Karierę rozpoczął w Boston Celtics. Kolejne trzy lata spędził w Phoenix Suns, a ostatnie pięć w Atlancie. W minionym sezonie średnio zdobywał 21,3 pkt. W fazie play off jego zespół odpadł w półfinale Konferencji Wschodniej po porażce 0-4 z Orlando Magic, w którym występuje Marcin Gortat.