Wiatr krzyżował szyki organizatorom już od początku dnia. Dwukrotnie przysuwany był czas rozpoczęcia zawodów, planowano także ich przeprowadzenie na skróconej trasie. Ostatecznie w południe było już wiadomo, że rywalizacja na trasie "Deborah Compagnoni" nie odbędzie się. Na czwartek zaplanowano tam kombinację, w skład której wejdzie supergigant i slalom.