Niemka musiałby wygrać zarówno slalom, jak i slalom gigant, licząc, że Vonn nie zdobędzie w nich więcej niż trzy "oczka". W czwartkowym supergigancie Amerykanka zajęła drugie miejsce, natomiast Riesch była szósta, ale dało jej to zwycięstwo w klasyfikacji końcowej tej konkurencji. Na trasie w Bormio wygrała Szwajcarka Fabienne Suter. Trzecie miejsce zajęła Austriaczka Alexandra Meissnitzer. Riesch jest pierwszą Niemką od sześciu lat, jakiej udało się wygrać rywalizację pucharową w supergigancie, zdominowaną w ostatnich sezonach przez Austriaczki: Renate Goetschl i Michaelę Dorfmeister - w 2002 roku najlepsza była jej rodaczka Hilde Gerg. Już wcześniej Riesch sięgnęła po małą "Kryształową Kulę" w superkombinacji. Suter pierwsze w karierze zwycięstwo odniosła w lutym w supergigancie w Sestriere, a w Bormio dopiero po raz drugi znalazła się na podium zawodów PŚ. W czwartek 23-letnia Szwajcarka pokonała trasę w czasie 1.19,48 i wyprzedziła Amerykankę Lindsey Vonn o 0,26 s oraz Austriaczkę Alexandrę Meissnitzer o 0,37 s, która odnotowała ostatni star w karierze. Natomiast Riesch straciła do zwyciężczyni 0,79 s. Vonn przez dłuższą chwilę znajdowała się na prowadzeniu w zawodach i w napięciu obserwowała jak kolejne rywalki wypadają słabiej, bowiem to zwycięstwo dałoby jej już w czwartek tytuł najlepszej alpejki sezonu. Okazało się jednak, że w końcówce rywalizacji straciła pierwsze miejsce na rzecz Suter i musi jeszcze poczekać na świętowanie triumfu w klasyfikacji generalnej, w której powiększyła przewagę nad Riesch do 197 punktów. Oznacza to, że aby wyprzedzić Amerykankę, Riesch musi teraz wygrać w Bormio slalom i slalom gigant, co da jej 200 punktów, a przy okazji liczyć na potknięcia rywalki. W finałowych zawodach PŚ punkty zdobywa czołowa 15-tka, więc Vonn musiałaby wypaść bardzo słabo lub ich po prostu nie ukończyć. - Właściwie Maria już mi pogratulowała zwycięstwa - powiedziała po zawodach Vonn, która przyjaźni się z Riesch prywatnie. - Potrzebuje w ciągu dwóch dni dwóch zwycięstw, a to będzie bardzo trudne. Nie jest to niewykonalne, ale będzie trudne do zrealizowania, tym bardziej, że ja muszę chociaż raz być w czołowej piętnastce. Z rywalizacji o "Kryształową Kulę" odpadła trzecia w klasyfikacji generalnej Austriaczka Nicole Hosp, która w czwartek w Bormio zajęła 11. miejsce. Wyniki: 1. Fabienne Suter (Szwajcaria) 1.19,48 2. Lindsey Vonn (USA) 1.19,74 3. Alexandra Meissnitzer (Austria) 1.19,85 4. Nadia Styger (Szwajcaria) 1.20,15 5. Elisabeth Goergl (Austria) 1.20,23 6. Maria Riesch (Niemcy) 1.20,27 7. Julia Mancuso (USA) 1.20,36 8. Kathrin Zettel (Austria) 1.20,39 9. Kelly Vanderbeek (Kanada) 1.20,40 . Jessica Lindell-Vikarby (Szwecja) 1.20,40 11. Nicole Hosp (Austria) 1.20,41 12. Renate Goetschl (Austria) 1.20,48 13. Stacey Cook (USA) 1.20,49 14. Anja Paerson (Szwecja) 1.20,52 15. Emily Brydon (Kanada) 1.20,67 Zobacz klasyfikację generalną PŚ końcowa klasyfikacja PŚ w supergigancie (po 7 zawodach): 1. Maria Riesch (Niemcy) 374 pkt 2. Elisabeth Goergl (Austria) 326 3. Fabienne Suter (Szwajcaria) 305 4. Renate Goetschl (Austria) 283 5. Emily Brydon (Kanada) 270 6. Lindsey Vonn (USA) 262 7. Anja Paerson (Szwecja) 246 8. Julia Mancuso (USA) 238 9. Alexandra Meissnitzer (Austria) 226 10. Nicole Hosp (Austria) 222 klasyfikacja drużynowa PŚ (po 33 z 35 zawodów): 1. Austria 6139 pkt 2. USA 2703 3. Włochy 2424 4. Szwajcaria 2394 5. Niemcy 1989 6. Szwecja 1935 Puchar Narodów: 1. Austria 12779 pkt 2. Szwajcaria 6261 3. Włochy 5982 4. USA 5805 5. Kanada 3619 6. Francja 3557