- Porozumienie zawarto głównie ze względu na wolę Tiny, aby zakończyć karierę u siebie, przed słoweńskimi kibicami, którzy ją kochają - oświadczył adwokat alpejki Damijan Terpin. Strony uzgodniły, że 33-letnia zawodniczka wystartuje w stroju, na którym nie będzie znaków firmowych ani jej sponsorów, ani federacji. Słowenka od dawna deklarowała, że chce się pożegnać z fanami na swojej ulubionej trasie Zlata Lisica. Po raz ostatni rywalizowała w Pucharze Świata blisko dwa lata temu - 22 marca 2015 roku w slalomie gigancie w Meribel. Maze jest jedną z sześciu alpejek w historii, które triumfowały we wszystkich pięciu konkurencjach PŚ. W dorobku ma złote medale igrzysk olimpijskich w Soczi w gigancie i zjeździe. Cztery lata wcześniej w Vancouver wywalczyła srebro w supergigancie i gigancie. Wywalczyła dziewięć medali mistrzostw świata, w tym cztery złote. W sezonie 2012/13 zdobyła dużą Kryształową Kulę, a w zawodach Pucharu Świata triumfowała w sumie 26 razy.