Nowy sezon będzie pozbawiony głównej imprezy docelowej - w zimowym kalendarzu nie ma ani igrzysk olimpijskich, ani mistrzostw świata, co oznacza, że tym ważniejsza będzie rywalizacja o Kryształową Kulę, zarówno dużą za klasyfikację generalną Pucharu Świata, jak i małe za poszczególne konkurencje. Ubiegłej zimy Maryna Gąsienica-Daniel w końcowej tabeli slalomu giganta, swojej koronnej specjalności, zajęła trzynastą pozycję, nieco niższą niż miało to miejsce w 2022 roku, gdy była dziewiąta. Groźny incydent na Wielkiej Krokwi. Na reakcję było za późno Pora na przełamanie w Soelden Akurat w Soelden do tej pory nasza najlepsza alpejka nie miała okazji do świętowania dobrych wyników - przez całą karierę nie zdarzyło się jeszcze, by na lodowcu w Austrii zdobyła... choć jeden pucharowy punkt. W ostatnich sezonach, gdy była już w światowej czołówce giganta, miała natomiast miejsce sytuacja, gdy nie ukończyła pierwszego przejazdu, była też wpadka w postaci odpadnięcia już po pierwszej próbie. Rok temu zawody odwołano natomiast z powodu złych warunków i Gąsienica-Daniel znowu nie miała okazji do przełamania niekorzystnej serii w Soelden. W tym roku wszystko wskazuje jednak na to, że na Rettenbach problemów nie będzie i zawody odbędą się bez problemów. Organizatorzy już wcześniej zapowiedzieli, że impreza nie jest zagrożona, a obecne prognozy pogody zapowiadają temperaturę minimalnie poniżej zera. W sobotę, w dniu rywalizacji pań, ma również nie zabraknąć słońca, znaku rozpoznawczego inauguracji sezonu w Soelden. - Ciężko jest powiedzieć, w jakim miejscu jestem, ale uważam, że sezon przygotowawczy przepracowaliśmy naprawdę dobrze. Mimo generalnie słabszych warunków na lodowcach i tak udało nam się znaleźć także warunki odpowiednio dobre - powiedziała Eurosportowi reprezentantka Polski, która do tej pory w pucharowych gigantach jeszcze nie stała na podium, ale trzykrotnie była szósta i są to jak na razie jej najlepsze osiągnięcia. Zapadła decyzja ws. młodego talentu. Nie będzie trenował u Thurnbichlera Pierwszy przejazd sobotniego slalomu giganta pań rozpocznie się o 10, drugi o 13. Oprócz Gąsienicy-Daniel na starcie nie zabraknie także Magdaleny Łuczak. Na niedzielę na te same godziny jest zaplanowana rywalizacja mężczyzn.