"Noc minęła spokojnie. Jego stan jest stabilny" - poinformował w piątek lekarz szwajcarskiej reprezentacji Jacques Menetrey. Ósmy w klasyfikacji generalnej PŚ zawodnik przy prędkości 140 km/h stracił kontrolę nad nartami i po przeleceniu około stu metrów w powietrzu tuż przed linią mety spadł na plecy. Stracił przytomność. Najpierw przez 20 minut był opatrywany na miejscu, po czym zabrany został helikopterem do szpitala, gdzie odzyskał świadomość, ale lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. Menetrery nie chciał spekulować na temat terminu wybudzenia Albrechta ze śpiączki. "Wszystko zależy od opiekujących się nim lekarzy z kliniki w Innsbrucku. Oni na bieżąco monitorują stan jego zdrowia i wiedzą, co w danym momencie jest dla niego najlepsze" - wyjaśnił. 25-letni Albrecht jest mistrzem świata w superkombinacji. Ma w dorobku cztery triumfy w zawodach Pucharu Świata - trzy w gigancie (dwa w tym sezonie) i w superkombinacji.