Supergigant w St. Moritz Vonn ukończyła z grymasem bólu na twarzy, po czym natychmiast zabrano ją do lekarza. Amerykanka swój przejazd ukończyła z blisko sekundową stratą do prowadzącej w danym momencie Niemki Viktorii Rebensburg. Nie to było jednak głównym powodem do zmartwień. Po przekroczeniu linii mety Vonn z grymasem bólu upadła na śnieg. Szybko została zabrana do lekarza. Najprawdopodobniej alpejka nabawiła się urazu pleców. Pojawiły się natomiast niepotwierdzone plotki, jakoby Vonn miała opuścić stok na noszach. Wiadomo, że z punktu medycznego wyszła podpierając się kijkami i korzystając z pomocy trenerów. - Z Lindsey jest okay - rzucił krótko w stronę dziennikarzy ojciec alpejki Alan Kildow. Vonn do rywalizacji powróciła na początku 2017 roku po bardzo ciężkiej kontuzji kolana. Jej przerwa w startach trwała blisko rok. MAK