Jak ujawniła hiszpańska policja, w niedzielę udało się znaleźć samochód byłej reprezentantki Hiszpanii w narciarstwie alpejskim. Auto znajdowało się na parkingu dla uczestników górskich wycieczek w miejscowości Cercedilla, na północ od Madrytu. Wprawdzie poszukiwania Fernandez Ochoy ruszyły 24 sierpnia, czyli zaledwie kilka godzin po jej wyjściu z domu, ale ich skala była dotychczas niewielka. Dopiero po nagłośnieniu zaginięcia byłej sportsmenki przez media przybyło wolontariuszy biorących udział w akcji. Regionalna policja w Madrycie szacuje, że w poszukiwaniach prowadzonych 70 km od centrum Madrytu bierze udział w poniedziałek ponad 150 wolontariuszy, a także kilkuset funkcjonariuszy. W poniedziałek przed południem Dolores Ochoa, siostra zaginionej, podziękowała uczestnikom akcji, apelując o kontynuowanie poszukiwań. Przyznała, że czas działa na niekorzyść jej siostry. - Mimo wszystko wierzę, że uda nam się znaleźć Blancę żywą. Być może jest ranna - powiedziała Dolores Ochoa. Siostra byłej hiszpańskiej narciarki podkreśliła, że w ostatnich miesiącach Fernandez Ochoa była w bardzo dobrej formie psychicznej. - Blanca czuła się fenomenalnie - dodała. Blanca Fernandez Ochoa uczestniczyła pomiędzy 1980 r. a 1992 r. w czterech zimowych igrzyskach: w Lake Placid, Sarajewie, Calgary oraz w Albertville. Na rozgrywanej we Francji olimpiadzie w 1992 r. Hiszpanka wywalczyła brązowy medal w slalomie. Fernandez Ochoa dwukrotnie zajmowała też trzecią pozycję w slalomie w Pucharze Świata (1990-91, 1991-92). Na trzeciej lokacie uplasowała się też w PŚ w gigancie (1986-87) oraz w supergigancie (1987-88).