Jeszcze w czwartek rano nie było wiadomo, czy Maryna Gąsienica-Daniel stanie na starcie rywalizacji drużyn. Wszystko przez problemy zdrowotne, jakie pojawiły się w ostatniej chwili. Wobec jednak tego, że na duże problemy z plecami narzeka Magdalena Łuczak, zakopianka, która jest gwiazdą polskiej reprezentacji, zacisnęła zęby i wystąpiła w team evencie. Polska była w nim blisko sprawienia sensacji. Biało-Czerwoni tylko o 0,02 sek., ulegli reprezentacji USA, która finalnie sięgnęła po złoto. Maryna Gąsienica-Daniel powalczy o medal MŚ Wieczorem tego samego dnia Gąsienica-Daniel wystąpiła w kwalifikacjach do środowego slalomu równoległego. I Polka spisała się znakomicie. Na czerwonej trasie, na której jechała, uzyskała piąty wynik - 34,02 sek. I - jak się okazało - to był szósty czas z obu tras. Najszybszą zawodniczką była Norweżka Thea Louise Stjernesund, która na czerwonej trasie uzyskała czas 33,40 sek. Na niebieskiej najszybsza była Szwedka Sara Hector i to był drugi czas w "generalce" - 33,57 sek. Gąsienica-Daniel awansował zatem do środowej rywalizacji z udziałem 16 zawodniczek. Jej przejazd eliminacyjny pozwala myśleć o walce o medal. Przed dwoma laty Polka była ósma w tej konkurencji w Cortinie d'Ampezzo. Druga z Polek - Zuzanna Czapska - była 31. Na czerwonej trasie uzyskała czas 35,64 sek. W 1/8 finału Gąsienica-Daniel zmierzy się w środę ze Szwajcarką Andreą Ellenberger (10. w kwalifikacjach). Tę samą zawodniczkę pokonała bezpośrednio w kwalifikacjach. Była od niej lepsza o 0,1 sek. W przypadku wygranej Polka o strefę medalową walczyć będzie z lepszą z pary Thea Loiuse Stjernesund (Norwegia, 1) - Camille Rast (Szwajcaria, 16).