Polacy, jadący w składzie: Maryna Gąsienica-Daniel, Wojciech Gałuszka, Zuzanna Czapska i Piotr Habdas, mieli za rywali doskonałą reprezentację USA. W pierwszym pojedynku nasza alpejska gwiazda - Gąsienica-Daniel - pewnie pokonała Ninę O'Brien, wyprzedzając ją o 0,43 sek. Zakopianka pierwotnie miała nie startować, bo ma problemy zdrowotne, ale wobec problemów z plecami Magdaleny Łuczak, zajęła jej miejsce. Szalona walka Polaków. Faworyci w strachu Następnie na trasę w naszej ekipie ruszył zaledwie 18-letni Wojciech Gałuszka, który w ostatniej chwili zastąpił kontuzjowanego Pawła Pyjasa. Polak przegrał z Radamusem Riverem o 0,76 sek. W trzeciej parze Zuzanna Czapska ułatwiła zadanie Pauli Molzan, bo nasza alpejka nie dojechała do mety. W ostatniej parze Piotr Habdas, nasz czołowy slalomista, wciąż miał szansę na to, by dać Polsce awans. Początkowo przegrywał z Tommym Fordem, ale w końcówce objął prowadzenie. Przyjechanie do mety przed Amerykaninem było jednym z warunków do awansu. Drugim był czas. Polak musiał pokonać trasę w 22,65 sek. Niestety był wolniejszy o 0,02 sek. Tym samym Biało-Czerwoni zremisowali z USA 2:2, ale odpadli z dalszej rywalizacji. Do awansu zabrakło tak niewiele. Ostatecznie w zawodach triumfowali właśnie Amerykanie. W finale pokonali oni Norwegię. W starciu o brązowy medal Kanada okazała się lepsza od Austrii.Polska została sklasyfikowana na dziewiątej pozycji.