Paerson wyprzedziła Vonn, broniącą w tym sezonie tytułu najlepszej alpejki świata, o 0,38 s, ale godzinę po zakończeniu treningu jury poinformowało o jej dyskwalifikacji, po tym, jak stwierdziło, iż Szwedka nieprawidłowo minęła jedną z bramek w środkowej części trasy. W tej sytuacji za najlepszy uznano wynik Amerykanki - 1,17,36. Drugie miejsce zajęła Austriaczka Andrea Fischbacher, ze stratą 0,22 s, a trzecia Kanadyjka Kelly Vanderbeek - 0,44 s. Natomiast na siódmą pozycję przesunęła się aktualna liderka klasyfikacji generalnej PŚ Niemka Maria Riesch - 0,69 s. Największą zmorą organizatorów były w ostatnich dniach obfite opady śniegu uniemożliwiające właściwe przygotowanie trasy oraz mgła. Z tego powodu zmuszeni byli anulować trzy treningi, piątkowy zjazd (przeniesiony z kanadyjskiego Lake Louise) i czwartkowy supergigant. Oprócz sobotniego zjazdu w Cortina d'Ampezzo alpejki będą miały w niedzielę możliwość startu w slalomie gigancie