Na półmetku tej konkurencji, inaugurującej zmagania we Francji, prowadzi Włoszka Federica Brignone, a drugie miejsce zajmują ex aequo liderka i wiceliderka klasyfikacji supergiganta w Pucharze Świata - Norweżka Ragnhild Mowinckel oraz Szwajcarka Lara Gut-Behrami, które miały 0,71 s straty. Jedyna Polka w stawce jest na 17. pozycji ze stratą 1,75 s. Przy nazwiskach Mowinckel i Gut-Behrami na oficjalnej stronie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) pojawiło się jednak oznaczenie DNS, informujące, iż zawodniczki nie pojawią się na starcie slalomu. Z udziału zrezygnowały także: Słowenka Ilka Štuhec (10. miejsce w supergigancie), Francuzka Tessa Worley (11.), Nowozelandka Alice Robinson (13.) oraz trzy narciarki, które sklasyfikowane były za Gąsienicą-Daniel, w tym faworytka zjazdu Włoszka Sofia Goggia (20.). MŚ w narciarstwie alpejskim. Faworytka Mikaela Shiffrin jest szósta Po supergigancie szóste miejsce zajmuje liderka klasyfikacji generalnej PŚ, złota medalistka MŚ z 2021 roku w tej konkurencji Mikaela Shiffrin. Amerykanka największe sukcesy odnosi właśnie w slalomie. W sumie wygrała 85 zawodów w Pucharze Świata, co daje jej drugie miejsce na liście wszech czasów. Tylko jednego triumfu brakuje jej do lidera Szweda Ingemara Stenmarka. Kończący poniedziałkowe zmagania slalom planowany jest na godzinę 14.30. Mistrzostwa we Francji potrwają do 19 lutego.