Gąsienica-Daniel miała problemy na górnej, stromej części trasy. Zdołała utrzymać równowagę, ale poniesionych strat nie udało jej się później odrobić. Dzień wcześniej Polka w Lenzerheide była 16. w supergigancie, co jest jej najlepszym rezultatem w tej konkurencji. Kosztowne problemy Maryny Gąsienicy-Daniel Druga na półmetku niedzielnego slalomu giganta jest Amerykanka Mikaela Shiffrin, z czasem gorszym od Szwedki o zaledwie o 0,11. Trzecia Francuzka Tessa Worley traci do liderki 0,16. Pierwszego przejazdu nie ukończyła m.in. Słowaczka Petra Vlhova, która walczy z Shiffrin o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ. Ostatecznie w drugim przejeździe to Worley wskoczyła na fotel liderki, a Shiffrin wypadła poza podium (czwarte miejsce). Czytaj także: Oficjalnie: FIS zawiesza Rosję i Białoruś we wszystkich zawodach Szczególnego pecha w drugim przejeździe miały reprezentantki Słowenii - nie ukończyły trasy ani Tina Robnik ani Meta Hrovat. Ta pierwsza miała groźnie wyglądający upadek, po tym jak nartą zahaczyła o chorągiewkę i przewróciła się na plecy.