Gut-Behrami utrzymuje świetną dyspozycję i jest na drodze do powtórzenia sukcesu z 2016 roku, gdy cieszyła się ze zdobycia Kryształowej Kuli. W niedawnych mistrzostwach w Cortinie d'Ampezzo triumfowała w supergigancie i gigancie oraz dołożyła brąz w zjeździe. W najszybszej alpejskiej konkurencji triumfowała wówczas Corinne Suter. Helwetka w piątek była trzecia, a w sobotę "wskoczyła" na drugi stopień podium, przegrywając ze swoją rodaczką o 0,32 s. Czołową trójkę uzupełniła wicemistrzyni globu Niemka Kira Weidle, która na podium pucharowych zawodów stała poprzednio w styczniu 2019. Do triumfatorki straciła 0,68. Po 24 z 33 zaplanowanych zawodów PŚ Gut-Behrami z dorobkiem 1147 punktów już o 107 wyprzedza 12. w sobotę Petrę Vlhovą. Specjalizująca się w konkurencjach technicznych Słowaczka świetnie rozpoczęła sezon, ale obecnie nieco spuściła z tonu. Prowadzenie w klasyfikacji zjazdu utrzymała Włoszka Sofia Goggia, która przed MŚ doznała poważnej kontuzji i musiała przedwcześnie zakończyć sezon. Nad Sutter pozostało jej 70 pkt przewagi, a w tej konkurencji pozostał ostatni start, więc być może uda się jej zdobyć małą Kryształową Kulę. W niedzielę alpejki czeka rywalizacja w supergigancie. Zawody w Val di Fassa, w których Polki nie startują, zastąpiły odwołane w Garmisch-Partenkirchen oraz próbę przedolimpijską w Chinach.