Zmiana ma dać większe szanse specjalistom od nart długich, którzy na ogół przegrywali w kombinacji ze slalomistami. Teraz najlepsi w preferowanym przez FIS supergigancie lub także dopuszczalnym zjeździe będą mieli okazję w drugiej części zawodów jechać po niezniszczonej trasie slalomu. Ma to też podnieść atrakcyjność tej chylącej się ku upadkowi konkurencji. Ostatnio nie przyznano nawet małej Kryształowej Kuli PŚ wśród kobiet, bowiem odbyły się tylko jedne zawody. W nadchodzącym sezonie kobiety mają rywalizować w Val d’Isere, Altenmarkt-Zauchensee, Crans Montanie i La Thuile, a mężczyźni w Bormio, Wengern i Hinterstoder. FIS zmieniła także format slalomu równoległego. Aby zawody były atrakcyjniejsze dla stacji telewizyjnych wprowadzono zasadę, że od 1/8 finału o awansie będzie decydował tylko jeden przejazd. Rewanże będą się odbywały w 1/16 finału, do którego awansuje czołowa "32" z wcześniejszych eliminacji. Zaprezentowano też kalendarz na nadchodzący sezon. W porównaniu z poprzednim wypadły z niego zawody równoległe w Sztokholmie. Kobiety pojadą w zamian w Aare, a dla mężczyzn nie znaleziono zastępczej lokalizacji. Postanowiono, że w 2023 roku po raz drugi finał PŚ odbędzie się w Soldeu. Ta stacja narciarska w Andorze była gospodarzem tych zawodów także w ostatnim sezonie. W 2020 roku zakończy się w Cortinie D'Ampezzo, w kolejnym w Lenzerheide, a za trzy lata w Meribel/Courchevel. Rozpoczęcie najbliższego sezonu nastąpi 23 października w austriackim Soelden.