Ze względu na zbieżność terminów nie mogła wystąpić na mistrzostwach w obu dyscyplinach. "Pojadę na nartach. Chciałabym wystąpić w obu imprezach, ale to było niemożliwe. Musiałam dokonać wyboru. Takie jest życie" - powiedziała Ledecka po czwartkowym treningu przed rywalizacją w zjeździe w Pucharze Świata we włoskiej miejscowości Cortina d'Ampezzo. Mistrzostwa świata w snowboardzie odbędą się w amerykańskim Deer Valley w stanie Utah w dniach 1-10 lutego, a w narciarstwie alpejskim i dowolnym w szwedzkim Aare między 5 a 17 lutego. Szkoleniowcy Czeszki próbowali wynegocjować z organizatorami MŚ w snowboardzie zmiany programu, który umożliwiłby jej udział w obydwu imprezach. Konkurencja Ledecky - slalom gigant równoległy - został zaplanowany na 4 lutego. Tego samego dnia kilkanaście tysięcy kilometrów dalej ma być przeprowadzony trening do narciarskiego supergiganta, który zaplanowano na 5 lutego. "Jeśli cokolwiek byłoby możliwe, to byłoby to zrobione. Niestety zaawansowana logistycznie organizacja uniemożliwiła zmiany bez włożenia w to ogromnych wysiłków" - powiedziała sekretarz generalna Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FiS) Sarah Lewis. 23-letnia Ledecka jest pierwszą olimpijką, która zdobyła dwa złota w dwóch różnych dyscyplinach w jednych igrzyskach. Czeszka kontynuuje olimpijskie tradycje rodzinne - jej dziadek hokeista Jan Klapac był wicemistrzem igrzysk w Grenoble w 1968 roku, zaś cztery lata wcześniej w Innsbrucku cieszył się z brązu. Jest także mistrzem świata z 1972 roku.