Matthias Lanzinger uległ wypadkowi 2 marca, podczas zawodów Pucharu Świata w supergigancie w norweskim Kvitfjell. Zawodnik, jadący z prędkością około 100 km/godz, stracił równowagę po jednym ze skoków, uderzył z całej siły w bramkę, a następnie nieprzytomny ześlizgnął się w dół aż do siatek ochronnych. Doznał skomplikowanego złamania podudzia i wstrząśnienia mózgu. 27-letni zawodnik po wypadku długo oczekiwał ma śmigłowiec mający przetransportować go do szpitala. Początkowo został zwieziony toboganem do mety, gdzie oczekiwał ambulans, ale ze względu na ciężki stan rannego wezwano helikopter, który zawiózł go do najbliższego szpitala w Lillehammer. Tam okazało się, że szpital nie jest przygotowany do przeprowadzenia operacji. Ostatecznie sportowiec trafił do kliniki w Oslo, gdzie zapadła decyzja o amputacji lewej nogi poniżej kolana. Lanzinger ma zamiar wystąpić do FIS o odszkodowanie opierając się na ekspertyzie sporządzonej przez niemieckiego chirurga Bernda Steckmeiera, który wskazał na szereg zaniedbań i błędów popełnionych w trakcie akcji ratunkowej. Głównym zarzutem było opóźnienie w transporcie zawodnika i zbyt późne przystąpienie do interwencji chirurgicznej w szpitalu w Oslo. FIS jest organizatorem wszystkich zawodów o Puchar Świata, odpowiedzialnym także za zabezpieczenie medyczne i akcję ratowniczą, gdy dochodzi do wypadku. Były narciarz, po rehabilitacji, znalazł zatrudnienie jako konsultant austriackiej stacji telewizyjnej ORF. Rozpoczął także studia w dziedzinie marketingu sportowego.