Gąsienica-Daniel ruszyła z 15. numerem startowym i od początku jechała odważnie, cały czas utrzymując międzyczasy dające jej miejsce w czołówce. W niektórych sektorach była nawet szybsza od prowadzącej Petry Vlhovej, ale w ostatniej fazie przejazdu pechowo najechała na dziurę i skończyło się upadkiem. Maryna Gąsienica-Daniel pechowo upadła w Sestriere Na szczęście Polce nic się nie stało, nie licząc oczywiście nerwów z powodu nieudanego ostatecznie przejazdu. To był drugi występ najlepszej polskiej narciarki alpejskiej w tym sezonie. 26 listopada w amerykańskim Killington pokazała dobrą dyspozycję kończać slalom gigant na ósmym miejscu. Kolejna szansa na punkty Pucharu Świata przyjdzie na 28-latki w weekend 16-18 grudnia, kiedy Puchar Świata odbywać się będzie w St.Moritz.