Borgnaes jest synem Duńczyka i Austriaczki. Jego ojciec Jens jest od wielu lat działaczem duńskiej federacji narciarskiej i to on namówił go na zmianę barw narodowych. "Te są takie same, czyli białe i czerwone, więc wiele się nie zmienia" - zażartował narciarz na antenie kanału duńskiej telewizji TV2. Dodał, że urodził się w Austrii i tu mieszkał przez całe życie, ale mówi płynnie po duńsku i Dania była zawsze jego ojczyzną na równi z Austrią. "Po ojcu mam duńskie nazwisko, od zawsze kibicuję piłkarskiej reprezentacji Danii i kiedy w poniedziałek zmierzyła się z Austrią, wygrywając 2:1, byłem sercem oczywiście z piłkarzami trenera Kaspera Hjulmanda" - przyznał. 26-letni Borgnaes startuje od kilku sezonów w Pucharze Świata, w którym nie osiągał dotychczas większych sukcesów, lecz w mistrzostwach Austrii w 2020 roku zdobył złoty medal w slalomie gigancie, srebrny w supergigancie i zajął czwarte miejsce w kombinacji alpejskiej. Duńska federacja narciarska jest zachwycona decyzją Borgnaesa, gdyż dotychczas reprezentacja tego kraju bez gór składała się z trojga zawodników - dwóch mężczyzn i kobiety. "Cieszymy się, że w reprezentacji będziemy wreszcie mieć zawodowca" - skomentowała federacja. Zbigniew Kuczyński kucz/ pp/