Hirscher po pierwszej części rywalizacji był 30. ze stratą aż 3,16 do lidera. Zgodnie z przewidywaniami Austriak był zdecydowanie najlepszy w slalomie, a uzyskany czas pozwolił mu o 0,19 s wyprzedzić Jansruda. Norweg, specjalista od konkurencji szybkościowych, po niepowodzeniu w supergigancie i zjeździe zdobył pierwszy medal mistrzostw świata. Hirscher to specjalista od konkurencji technicznych, który w Beaver Creek będzie bronił tytułu w slalomie. Co ciekawe, trzykrotny zdobywca Pucharu Świata jeszcze nigdy wcześniej nie wygrał zawodów w superkombinacji. Przed dwoma laty w Schladming w konkurencji tej triumfował Ligety. Bydliński po zjeździe był 34., w slalomie stracił ponad cztery sekundy do Hirschera, ale awansował na 27. miejsce w klasyfikacji końcowej. Pechowcem niedzielnych zawodów był Czech Ondrej Bank, który podczas zjazdu tuż przed metą upadł przy prędkości 120 km/h i uderzył głową o zmrożone podłoże. Bezwładnie sunął kilkadziesiąt metrów po śniegu, zatrzymując się już za linią mety. Wypadek wyglądał bardzo groźnie. Zawody wstrzymano na kilkanaście minut, a alpejczyk został odwieziony do centrum medycznego w pobliskim Vail. Doznał wstrząsu mózgu, ma także trzy rany twarzy. Wyniki superkombinacji: 1. Marcel Hirscher (Austria) 2.36,10 (zjazd 1.46,17/slalom 49,93) 2. Kjetil Jansrud (Norwegia) 2.36,29 (1.43,01/53,28) 3. Ted Ligety (USA) 2.36,40 (1.46,04/50,36) 4. Romed Baumann (Austria) 2.36,48 (1.43,70/52,78) 5. Alexis Pinturault (Francja) 2.36,51 (1.45,65/50,86) 6. Carlo Janka (Szwajcaria) 2.36,80 (1.44,18/52,62) 7. Andreas Romar (Finlandia) 2.36,93 (1.44,96/51,97) 8. Aleksander Aamodt Kilde (Norwegia) 2.36,96 (1.44,53/52,43) 9. Thomas Mermillod Blondin (Francja) 2.36,99 (1.44,89/52,10) 10. Dominik Paris (Włochy) 2.37,13 (1.44,75/52,38) ... 27. Maciej Bydliński (Polska) 2.40,54 (1.46,42/54,12)