Lista medalistów nie jest zaskoczeniem. Za niespodziankę można natomiast uznać porażkę najlepszego w ostatniej dekadzie specjalistę konkurencji technicznych, mistrza olimpijskiego Hirschera, który w Aare bronił tytułu. Austriak był jednak ostatnio przeziębiony i z tego powodu odwołał wcześniej konferencję prasową. W sumie zdobył 10. medal mistrzostw świata. Do Kristoffersena stracił 0,2 s. - Biorąc pod uwagę okoliczności, to powinienem być dzisiaj bardzo zadowolony. Ale drugie miejsce, to jednak pierwsze przegrane. W niedzielnym slalomie mam kolejną szansę. Zaatakuję i pójdę na całość, mam tylko nadzieję, że będę się czuł przynajmniej nie gorzej niż dzisiaj. Henrik na ogół był drugi, a dzisiaj udało mu się wygrać. W pełni zasłużył na to zwycięstwo - powiedział Hirscher. Kristoffersen w drugim przejeździe postawił wszystko na jedną kartę, dzięki czemu awansował z trzeciej na pierwszą pozycję. Zdobył pierwszy w karierze medal mistrzostw świata. Do tej pory jego największym osiągnięciem było srebro igrzysk w Pjongczangu w gigancie, w którym szybszy był tylko Hirscher. W Aare udało mu się wreszcie przełamać dominację Austriaka, z którym dość regularnie w ostatnich latach przegrywał. - Jechałem na granicy błędu, ale czułem, że mam dzisiaj dużą szansę. Po raz ostatni slalom gigant wygrałem w 2015 roku w Meribel i od tego czasu cały mój zespół ciężko pracował na kolejny sukces. Na mecie byłem bardziej zdenerwowany niż na starcie, bo wiedziałem, że mogę już tylko czekać na przejazdy dwóch świetnych zawodników. To wspaniałe uczucie być w końcu najlepszym - podkreślił Kristoffersen. Prowadzący na półmetku Pinturault nie zdołał obronić pierwszego miejsca, uzyskał dopiero 19. czas drugiego przejazdu, ale w Aare zdobył już drugi medal - poprzednio był najlepszy w kombinacji. - Jestem szczęśliwy z medalu. Nie byłem w stanie zrobić nic więcej, a ta dwójka była dzisiaj zdecydowanie najlepsza. Może też odczuwam już trochę zmęczenie tymi mistrzostwami - przyznał Francuz. Austria w Aare nadal pozostaje bez złotego medalu. Ostatnią męska konkurencja będzie niedzielny slalom, w którym ponownie faworytem będzie Hirscher. W sobotniej rywalizacji kobiet o złoty medal powinny walczyć przede wszystkim Amerykanka Mikaela Shiffrin i Słowaczka Petra Vlhova. Wyniki: 1. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 2.20,24 (1.10,15/1.10,09) 2. Marcel Hirscher (Austria) 2.20,44 (1.10,07/1.10,37) 3. Alexis Pinturault (Francja) 2.20,66 (1.09,97/1.10,69) 4. Loic Meillard (Szwajcaria) 2.21,16 (1.10,72/1.10,44) 5. Marco Schwarz (Austria) 2.21,28 (1.11,68/1.09,60) . Zan Kranjec (Słowenia) 2.21,28 (1.10,81/1.10,47)