Wicemistrz olimpijski z Pjongczangu był, pod nieobecność Austriaka Marcela Hirschera, faworytem poniedziałkowej rywalizacji. Po zjeździe był dopiero 24., ale ze stosunkowo niewielką stratą do prowadzącego Włocha Dominika Parisa. W slalomie uzyskał drugi rezultat, nieznacznie słabszy od Hadalina. Srebro 23-letniego Słoweńca jest dużą niespodzianką. Do tej pory jego najwyższym miejscem w pucharowych zawodach była ósma pozycja w grudniowym slalomie w Saalbach. W poniedziałek mógł mówić o szczęściu, bowiem po zjeździe był 30. i jako pierwszy jechał w slalomie, po niezniszczonej trasie. Slalomistom sprzyjała aura. Z powodu silnego wiatru trasa zjazdu została skrócona, co preferowało specjalistów od jazdy na krótkich nartach. Paris, który wcześniej w Aare został mistrzem świata w supergigancie, spadł na dziewiątą pozycję. We wtorek w Aare odbędzie się rywalizacja drużynowa. Wyniki: 1. Alexis Pinturault (Francja) 1.47,71 (1.08,79/38,92) 2. Stefan Hadalin (Słowenia) 1.47,95 (1.09,15/38,80) 3. Marco Schwarz (Austria) 1.48,17 (1.08,52/39,65) 4. Riccardo Tonetti (Włochy) 1.48,38 (1.08,29/40,09) 5. Linus Strasser (Niemcy) 1.48,51 (1.08,99/39,52) 6. Victor Muffat-Jeandet (Francja) 1.48,52 (1.08,76/39,76)