Norweg jest zadowolony ze swoich wyników i podkreśla, że jeszcze niedawno lekarze prognozowali, że tej zimy nie wróci na stoki. "Jestem zaskoczony swoimi rezultatami. Dwa razy byłem blisko podium, ale zabrakło mi trochę szybkości. Te mistrzostwa już się dla mnie zakończyły" - powiedział 32-letni Svindal. Norweg nie wystąpi w niedzielę w superkombinacji, w której był mistrzem świata w 2009 i 2011 roku. W supergigancie w Beaver Creek Svindal był szósty, ze stratą 0,13 s do trzeciego Francuza Adriena Theaux. Takie samo miejsce zajął w sobotnim zjeździe, a od podium dzieliło go 0,14 s. Svindal jest pięciokrotnym mistrzem świata. Zdobył też trzy medale olimpijskie, w tym złoto w Vancouver (2010) w supergigancie. Dwukrotnie triumfował w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata.