30-letnia Austriaczka, która podobnej kontuzji doznała w październiku 2015 roku i straciła wówczas ponad rok, nadal przechodzi rehabilitację. Veith nie potrafiła określić, kiedy nastąpi jej powrót, ale powiedziała, że jest on blisko. - Do połowy maja nie wiedziałam, czy w ogóle wrócę. Ale wakacje bez treningów uświadomiły mi, że naprawdę tęsknię za sportem. To był punkt, który mi pokazał, że opłaca się walczyć. Motywacji mi nie brakuje, bo rehabilitacja postępuje szybko, jestem tym zaskoczona. Kolano przyzwyczaja się do coraz większych obciążeń i nie buntuje się, ale zostało mi jeszcze kilka kroków - powiedziała w Salzburgu dwukrotna triumfatorka Pucharu Świata. Po pierwszej kontuzji udało jej się wrócić do dobrej dyspozycji i w 2018 roku w Pjongczangu blisko była kolejnego olimpijskiego triumfu w supergigancie. Niespodziewanie musiała jednak uznać wyższość Czeszki Ester Ledeckiej. 30-letnia Veith (panieńskie nazwisko Fenninger) w dorobku ma jeszcze m.in. srebrny medal z Soczi w gigancie, trzy złote, dwa srebrne i jeden brązowy medal mistrzostw świata oraz dwie Kryształowe Kule za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.