W poprzedni weekend alpejczycy rywalizowali właśnie w kanadyjskim Lake Louise. By przenieść się do Beaver Creek, miejsca kolejnych zmagań w PŚ, większość z nich udała się na lotnisko w Calgary. Wiele poniedziałkowych lotów zostało jednak odwołanych, w związku z czym znaczna część zawodników nie dotarła do celu na czas. Z tego samego powodu na lotnisku w Denver utknęły z kolei alpejki, które przemierzają odwrotną drogę niż mężczyźni - z Beaver Creek do Lake Louise. Kolejne zawody cyklu w obu miejscowościach planowo mają odbyć się w dniach 6-8 grudnia.