"Obecna sytuacja wymaga świeżego spojrzenia i nowego otwarcia" - oświadczył szef szwajcarskiej federacji Urs Lehmann. Ustępujący szkoleniowiec męskiej kadry przyznał, że jeszcze przed MŚ czuł pełne wsparcie kierownictwa związku, ale słaby występ w Austrii to zmienił. W Schladming Szwajcarzy nie zdobyli medalu. W zawodach PŚ tylko raz w tym sezonie stanęli na podium - Carlo Janka był trzeci w superkombinacji w Wengen. Lepiej wiedzie się kobietom - Lara Gut zdobyła w MŚ srebro w supergigancie. Dwa lata temu federacja powierzyła Inglinowi zadanie przygotowanie kadry alpejczyków do igrzysk w Soczi w 2014 r. Przed rokiem Beat Feuz był drugi w klasyfikacji końcowej PŚ, a czołowe pozycje w konkurencjach szybkościowych zajmował też weteran Didier Cuche. W tym sezonie ten pierwszy jest kontuzjowany i nie startuje, a drugi z nich zakończył karierę. Wszystko wskazuje, że nowym-starym trenerem zostanie Martin Rufener, pod którego wodzą w igrzyskach w Vancouver w 2010 roku Janka zdobył złoto w slalomie gigancie, a Didier Defago był najlepszy w zjeździe.