Prawie 35-letni narciarz przyznał, że nie ma zamiaru kończyć z wyczynowym sportem, ale "chce dać odetchnąć swojemu ciału, a głównie plecom". "Poza tym mój syn ma już dwa lata, a to trochę zmienia optykę. Inaczej patrzę na narciarstwo niż 10 lat temu" - zaznaczył w wywiadzie radiowym dwukrotny mistrz olimpijski. Amerykanin w 2006 roku w igrzyskach w Turynie triumfował w superkombinacji, osiem lat później w Soczi w gigancie. W tej konkurencji odniósł 24 z 25 zwycięstw w zawodach PŚ, w których ostatnią wygraną odnotował w 2015 roku w Soelden. Pięciokrotnie zdobył małą "Kryształową Kulę" za slalom gigant, a łącznie wystartował w 321 zawodach PŚ, co jest rekordem spośród aktywnych wciąż zawodników.