O 0,23 wyprzedził swojego rodaka Manferda Moelgga, a trzeci - ze stratą 0,49 - był Francuz Julien Lizeroux. Prowadzący po pierwszym przejeździe Austriak Reinfried Herbst spadł na piątą pozycję. Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata został Austriak Benjamin Raich, który środowe zawody zakończył na 11. miejscu. Dotychczasowy lider, Szwajcar Carlo Janka, w Zagrzebiu nie startował. Tegoroczne Święto Trzech Króli zapadnie w pamięć 25-letniego Razzoliego, który w Zagrzebiu nie tylko po raz pierwszy w karierze stanął na podium pucharowych zawodów, ale i odniósł zaskakujący triumf. Na półmetku przegrywał o 0,64 z Reinfridem Herbstem. Prowadzący po pierwszym przejeździe Austriak, który wygrał dwa poprzednie slalomy, na początku drugiego popełnił spory błąd, stracił dużo czasu i spadł na piąte miejsce. Razzoli nie szarżował, ale dzięki spokojnej, pewnej jeździe zajął pierwsze miejsce. "Co za fantastyczny dzień. Doping wspaniałej publiczności niósł mnie do mety. Spełniło się jedno z moich sportowych marzeń" - powiedział na mecie triumfator. Jedyny Polak - Jakub Ilewicz - nie ukończył pierwszego przejazdu. Wyniki: 1. Giuliano Razzoli (Włochy) 1.50,00 (51,12/58,88) 2. Manfred Moelgg (Włochy) 1.50,23 (51,47/58,76) 3. Julien Lizeroux (Francja) 1.50,49 (51,87/58,62) 4. Mitja Valencic (Słowenia) 1.50,75 (52,01/58,74) 5. Reinfried Herbst (Austria) 1.50,84 (50,48/1.00,36) 6. Michael Janyk (Kanada) 1.50,85 (52,64/58,21)