Do złamania regulaminu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) doszło 2 grudnia. Między pierwszym a drugim przejazdem giganta Luitz wdychał w strefie startowej tlen, aby lepiej radzić sobie z rozrzedzonym powietrzem na wysokości około trzech tysięcy metrów nad poziomem morza. Na tej podstawie został pozbawiony pierwszego w karierze zwycięstwa, które przyznano drugiemu Austriakowi Marcelowi Hirscherowi. Luitz przyznał, że nie wiedział o istnieniu punktu 2.12 regulaminu FIS. CAS postanowił, że przepis FIS jest niezgodny z regulacjami Międzynarodowej Agencji Antydopingowej (WADA), która nie zakazuje korzystania z dodatkowego tlenu i dlatego apelacja niemieckiego alpejczyka została uznana. Zmiana wyników nie wpłynie zasadniczo na klasyfikację Pucharu Świata. Już wcześniej dużą Kryształową Kulę zapewnił sobie Hirscher, który ma także zapewnione końcowe zwycięstwo w punktacji slalomu giganta. krys/ co/