Specjalizujący się w gigancie i kombinacji Pinturault prowadził już po pierwszym przejeździe, ale z minimalną przewagą nad Faivrem. W drugim uzyskał piąty rezultat, ale pozwoliło mu to powiększyć przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. 28-letni Francuz od lat zaliczany jest do światowej czołówki. W ubiegłym sezonie zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ i po zakończeniu kariery przez Austriaka Marcela Hirschera jest uważany za jednego z faworytów rywalizacji o dużą Kryształową Kulę. Wygrał 24. pucharowe zawody w karierze. W dwóch ostatnich igrzyskach w Pjongczangu i Soczi zdobywał brązowe medale w slalomie gigancie, na najniższym stopniu podium w tej konkurencji stawał także dwukrotnie w mistrzostwach świata, w tym w ostatnich w Aare. W niedzielę nie doszło do niespodzianki, jak dzień wcześniej w gigancie kobiet, gdy zwycięstwo odniosła zaledwie 17-letnia Nowozelandka Alice Robinson. Jednak z dobrej strony pokazał się inny nastolatek, o dwa lata starszy Norweg Lucas Braathen, który uzyskał najlepszy czas drugiego przejazdu i awansował z 23. miejsca na szóste. Teraz alpejczyków czeka prawie miesiąc przerwy. Kolejne zawody odbędą się 23 listopada w fińskim Levi, a później cykl Pucharu Świata przeniesie się do Ameryki Północnej. Wyniki: 1. Alexis Pinturault (Francja) 2.14,14 (1.07,10/1.07,04) 2. Mathieu Faivre (Francja) 2.14,68 (1.07,12/1.07,56) 3. Zan Kranjec (Słowenia) 2.14,77 (1.07,44/1.07,33) 4. Tommy Ford (USA) 2.14,84 (1.07,90/1.06,94) 5. Ted Ligety (USA) 2.15,23 (1.08,03/1.07,20) 6. Lucas Braathen (Norwegia) 2.15,24 (1.08,80/1.06,44) Klasyfikacja PŚ: 1. Alexis Pinturault (Francja) 100 pkt 2. Mathieu Faivre (Francja) 80 3. Zan Kranjec (Słowenia) 60 4. Tommy Ford (USA) 50 5. Ted Ligety (USA) 45 6. Lucas Braathen (Norwegia) 40