Przed rozpoczynającym się w środę finałem PŚ Hirscher ma 164 punkty przewagi nad Norwegiem Kjetilem Jansrudem. To dużo, biorąc pod uwagę, że Austriak jest faworytem konkurencji technicznych, w których Norweg ma niewielkie szanse na powiększenie dorobku. Jansrud miał dobry początek sezonu, później zawiódł w mistrzostwach świata, ale ostatnio ponownie imponuje formą. Zapewnił sobie już małą Kryształową Kulę w supergigancie i prowadzi w klasyfikacji zjazdu, ale ma tylko 20 pkt więcej niż Austriak Hannes Reichelt. Jeśli Hirscherowi nie przydarzy się błąd taki, jak w niedzielę w Kranskiej Gorze, gdzie omal nie wypadł z trasy w pierwszym przejeździe slalomu, powinien sięgnąć po końcowy sukces. Może się z niego cieszyć jeszcze przed niedzielnym slalomem, bowiem konkurencje szybkościowe są zaplanowane na początku zawodów i każda wpadka Jansruda będzie premiowała Austriaka. Wśród mężczyzn wyłoniony jest już także triumfator klasyfikacji giganta - został nim Hirscher. Znacznie więcej niewiadomych jest w rywalizacji kobiet. Tutaj różnica pomiędzy prowadzącą w klasyfikacji generalnej i broniącą trofeum Austriaczką Anną Fenninger a zajmującą drugie miejsce Tiną Maze wynosi tylko 31 pkt. W lepszej sytuacji wydaje się być Słowenka, która jest najbardziej wszechstronną alpejką świata i potrafi odnosić zwycięstwa praktycznie w każdej konkurencji. Fenninger natomiast nie startuje w slalomach. Maze uzyskała psychologiczną przewagę już w poniedziałek - na treningu zjazdu była czwarta, podczas gdy Fenninger szósta. Najszybsza okazała się Amerykanka Lindsey Vonn, która część sezonu miała straconą z powodu kontuzji, ale i tak prowadzi w klasyfikacjach zjazdu i supergiganta; w obu wyprzedza Fenninger. W punktacji giganta dużą przewagę ma Fenninger, a niemal pewna zdobycia małej Kryształowej Kuli w slalomie jest mistrzyni olimpijska i świata w tej konkurencji Amerykanka Mikaela Shiffrin. W finałowych zawodach PŚ ma prawo wystąpić tylko 25 najlepszych alpejczyków sezonu w danej konkurencji. Dodatkowe miejsca przeznacza się dla zawodników z czołówki klasyfikacji generalnej. Punktuje czołowa "15", a nie "30", jak w pozostałych startach. Finałowe zmagania alpejczyków rozpoczną się w środę zjazdami, a zakończą w niedzielę slalomem mężczyzn i slalomem gigantem kobiet. Polacy nie startują. Program finałowych zawodów, 18-22 marca, Meribel (Francja): 18.3 - zjazd mężczyzn, zjazd kobiet 19.3 - supergigant mężczyzn, supergigant kobiet 20.3 - zawody drużynowe 21.3 - slalom gigant mężczyzn, slalom kobiet 22.3 - slalom mężczyzn, slalom gigant kobiet Klasyfikacje przed zawodami finałowymi mężczyźni klasyfikacja generalna 1. Marcel Hirscher (Austria) 1248 pkt 2. Kjetil Jansrud (Norwegia) 1084 3. Alexis Pinturault (Francja) 898 4. Felix Neureuther (Niemcy) 816 5. Dominik Paris (Włochy) 745 6. Matthias Mayer (Austria) 699 slalom 1. Felix Neureuther (Niemcy) 569 2. Marcel Hirscher (Austria) 514 3. Henrik Kristoffersen (Norwegia) 427 slalom gigant 1. Marcel Hirscher (Austria) 640 (zdobywca małej Kryształowej Kuli) 2. Alexis Pinturault (Francja) 455 3. Ted Ligety (USA) 422 supergigant 1. Kjetil Jansrud (Norwegia) 476 (zdobywca małej Kryształowej Kuli) 2. Dominik Paris (Włochy) 353 3. Matthias Mayer (Austria) 274 zjazd 1. Kjetil Jansrud (Norwegia) 505 2. Hannes Reichelt (Austria) 485 3. Dominik Paris (Włochy) 386 kobiety klasyfikacja generalna 1. Anna Fenninger (Austria) 1341 2. Tina Maze (Słowenia) 1311 3. Mikaela Shiffrin (USA) 900 4. Lindsey Vonn (USA) 842 5. Kathrin Zettel (Austria) 622 6. Lara Gut (Szwajcaria) 594 slalom 1. Mikaela Shiffrin (USA) 579 2. Frida Hansdotter (Szwecja) 489 3. Tina Maze (Słowenia) 389 slalom gigant 1. Anna Fenninger (Austria) 442 2. Eva-Maria Brem (Austria) 356 3. Mikaela Shiffrin (USA) 321 supergigant 1. Lindsey Vonn (USA) 440 2. Anna Fenninger (Austria) 432 3. Tina Maze (Słowenia) 330 zjazd 1. Lindsey Vonn (USA) 402 2. Anna Fenninger (Austria) 367 3. Tina Maze (Słowenia) 306