Zwycięstwo na słynnej trasie "Streif" jest uznawane za najbardziej prestiżowe w cyklu Pucharu Świata. 33-letni Feuz przed tym sezonem czterokrotnie był w Kitzbuegel drugi, a teraz na koncie ma już dwa triumfy. Został dopiero siódmym alpejczykiem w historii i pierwszym od ponad ćwierć wieku, który wygrał na tym stoku dwukrotnie w jednym sezonie. Wcześniej dokonali tego kolejno: Austriacy Karl Schranz (1972) i Josef Walcher (1978), Szwajcar Pirmin Zurbriggen (1985), Austriak Peter Wirnsberger (1986), Szwajcar Franz Heinzer (1992) i Francuz Luc Alphand (1995). - Kiedy dotarłem do mety nie spodziewałem się, że wygram - przyznał Feuz. To było jego 15. pucharowe zwycięstwo; 12 odniósł w zjeździe. Feuz to mistrz świata w zjeździe z 2017 roku i brązowy medalista igrzysk w Pjongczangu w tej konkurencji. 40-letni Clarey został natomiast najstarszym zawodnikiem w historii, któremu udało się stanąć na pucharowym podium. Pierwotnie zawody miały się odbyć w sobotę, ale zostały przeniesione z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. W konsekwencji na poniedziałek przesunięto supergigant. Niedzielna rywalizacja dwukrotnie była przerywana z powodu mgły. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ utrzymał Francuz Alexis Pinturault, który w Kitzbuehel nie startował. Pozycję lidera w zjeździe objął natomiast Feuz. Wyniki: 1. Beat Feuz (Szwajcaria) 1.55,29 2. Johan Clarey (Francja) strata 0,17 s 3. Matthias Mayer (Austria) 0,38 4. Christof Innerhofer (Włochy) 0,86 5. Romed Baumann (Niemcy) 0,97 6. Andreas Sander (Niemcy) 1,00 Klasyfikacja zjazdu (po 5 z 9 zawodów): 1. Beat Feuz (Szwajcaria) 326 pkt 2. Matthias Mayer (Austria) 298 3. Johan Clarey (Francja) 217