Azzola wyprzedziła Norweżkę Monę Loeseth o 0,16 s. - Trasa była bardzo dobra, a stok pomimo dodatnich temperatur - twardy. Tym bardziej cieszę się z wygranej, że w Zakopanem startowałam po raz pierwszy - podkreśliła zwyciężczyni. Na trzecim miejscu ze stratą 0,19 uplasowały się aż trzy zawodniczki: Veronika Staber (Niemcy), Magdalena Fjaellstroem i Sarah Pardeller (Włochy). W Zakopanem wystartowało 60 alpejek z 13 krajów, w tym sześć Polek. W drugim przejeździe kibice mogli jednak zobaczyć już tylko Kłusak. - To był mój debiut w PE, więc bardzo się cieszę, że ukończyłam oba przejazdy. Szkoda, że moim koleżankom to się nie udało - powiedziała na mecie zakopianka. Na Harendzie miały się odbyć dwie pucharowe edycje. W czwartek z powodu odwilży zawody odwołano. Jak powiedział koordynator FIS, była to normalna procedura. - Padający deszcz rozmiękczył stok, który nad ranem zamarzł. Było bardzo twardo, ale tylko na głębokość kilku centymetrów. Niestety istniała szansa, że przy którymś z kolejnych przejazdów mogłoby dojść do przełamania skorupy, co stanowiłoby zagrożenie dla kolejnych zawodniczek. Takiego uszkodzenia nie dałoby się także naprawić - podkreślił Jane Flerez. Slalom miał być więc rozegrany także w sobotę, ale pogoda znów pokrzyżowała plany. - W ciągu dwóch dni na preparowanie trasy zużyliśmy dwie tony salmiaku i dziś udało się bezpiecznie przeprowadzić oba przejazdy, ale prognoza pogody zapowiada spory wzrost temperatury, co grozi wręcz spłynięciem pokrywy śnieżnej - wyjaśnił powody decyzji organizatorów kierownik zawodów Wojciech Gajewski. Wyniki slalomu PE: 1. Michela Azzola (Włochy) 1.49,96 (57,43+52,53) 2. Mona Loeseth (Norwegia) 1.50,12 (56,30+53,82) 3. Veronika Staber (Niemcy) 1.50,15 (57,30+52,85) . Magdalena Fjaellstroem (Szwecja) 1.50,15 (56,50+53,65) . Sarah Pardeller (Włochy) 1.50,15 (57,43+52,74) 6. Marta Benzoni (Włochy) 1.50,17 (57,43+52,74) ... 34. Magdalena Kłusak 2.04,38 (1.05,00+59,38)