Onana to podstawowy bramkarz "Nieposkromionych Lwów". W Katarze rozegrał 90 minut ze Szwajcarią. Niespodziewanie jednak w spotkaniu z Serbią zastąpił go Devis Epassy. W mediach pojawiły się informacje, że Onana pokłócił się z selekcjonerem Rigobertem Songiem o to, jak powinien zachowywać się bramkarz. Po meczu szkoleniowiec mówił, że to drużyna jest najważniejsza, a nie jednostka i że trzeba zachować dyscyplinę w zespole. We wtorek Onana wydał oświadczenie ten temat. MŚ 2002. Andre Onana wydał oświadczenie "Chciałbym wyrazić swoją miłość do kraju i reprezentacji. Wczoraj nie pozwolono mi wyjść na murawę, aby pomóc Kamerunowi jak zawsze to robię, chcąc osiągnąć wspólne cele. Zawsze zachowywałem się tak, aby prowadzić zespół w najlepszy możliwy sposób" - napisał bramkarz. "Włożyłem całą energię i wszystkie wysiłki, aby znaleźć rozwiązanie problemu, przed którym często stoją piłkarze, nie było jednak na to chęci z drugiej strony" - dodał. Dla bramkarza to ma być koniec turnieju. Miał wylecieć do Paryża, a stamtąd do Jaunde, stolicy Kamerunu. "Nieposkromione Lwy" ostatni mecz w fazie grupowej mistrzostw świata zagrają w piątek z Brazylią.