Tomasz Listkiewicz - syn Michała, byłego prezesa PZPN - nie był w polskim futbolu postacią anonimową. Dodatkowej rozpoznawalności i popularności przysporzył mu finał mundialu w Katarze, który sędziował na linii. Okazuje się, że zaraz po powrocie do kraju postanowił przeznaczyć meczową koszulkę na akcję charytatywną. Poprowadziło ją Radio 357 wraz z Fundacją Świętego Mikołaja. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-tomasz-listkiewicz-gdybysmy-tych-goli-nie-uznali-dopiero-byl,nId,6489195" target="_blank">Tomasz Listkiewicz: Gdybyśmy tych goli nie uznali, dopiero byłby skandal </a> Koszulka Listkiewicza sprzedana. Nabywca zapłacił 16,5 tys. złotych Na trykocie widnieje podpis nie tylko dotychczasowego właściciela, ale również Szymona Marciniaka i Pawła Sokolnickiego - którzy współtworzyli polskie trio arbitrów w finale MŚ - oraz Pierluigiego Colliny i Massimo Busacci, czyli szefów Komisji Sędziowskiej FIFA. Zwycięzcą licytacji został pan Jarosław, który zdecydował się zapłacić za koszulkę 16,5 tys. złotych. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-collina-odebral-bonkowi-tytul-wystarczyl-jeden-telefon-po-fi,nId,6482707" target="_blank">Collina "odebrał" Bońkowi tytuł! Wystarczył jeden telefon po finale MŚ </a> Uzyskane środki zostaną przeznaczone na pomoc edukacyjną dla zdolnych dzieci z niezamożnych rodzin w Polsce i uciekających przed wojną dzieci z Ukrainy. Szczytny cel można wesprzeć <a href="https://mikolaj.org.pl/zbiorki/radio357/" target="_blank">TUTAJ</a>.