W meczu z Argentyną Al Owaisa pokonał go tylko raz Leo Messi, z rzutu karnego. Mohammed obronił cztery strzały, a raz wyręczył go Ali Al Boelahi, wybijając piłkę głową tuż przed linią bramkową. Leo Messi był po meczu całkiem załamany. Nie spodziewał się takiego blamażu, ale selekcjoner Polaków Czesław Michniewicz już wczoraj przestrzegał, że różnica między Argentyną a Arabią nie jest aż tak duża. Najlepsze jest to, że zanim Al Owais rozpłakał się ze szczęścia, płakał z rozpaczy, po tym jak wyjściem do górnej piłki przypadkowo znokautował swego kolegę Yassera Al Shahraniego. Rezerwowy w klubie dokonuje cudów w bramce reprezentacji Co ciekawe, Al Owais jest rezerwowym w swym klubie - Al Hilal Saudi FC nie rozegrał nawet minuty, a teraz zatrzymał Leo Messiego. Al Owais w Al Hilal w pięciu meczach tego sezonu siedział na ławce, a w trzech pozostałych nawet się na niej nie zmieścił. Choć sam się do tego nie przyczynił, ostatnio został mistrzem kraju z Al Hilal. Czytaj też: Szok w polskiej grupie! Klęska Argentyny! Pokonał go tylko Andrej Kramarić Rozegrał za to pięć z sześciu meczów, jakie Saudyjczycy zaliczyli od września, w ramach przygotowań do mundialu. Co interesujące, jedynym piłkarzem, który go pokonał przez te 450 minut gier kontrolnych był Andrej Kramarić z Chorwacji. I to w końcówce meczu (82. min). W 2018 r. wybrano go najlepszym bramkarzem w Arabii Saudyjskiej za sezon 2017/2018. Mohammed Al Owais ma 31 lat i pokazuje, że na wielkie piłkarskie przeżycie nigdy nie jest za późno. Z Dohy Michał Białoński, Interia