Do rozpoczęcia mistrzostw świata w Katarze - swoją drogą mocno kontrowersyjnych - pozostał mniej niż tydzień. Obecnie znamy już ostateczne składy niemal wszystkich ekip biorących udział w tym turnieju i można się pokusić o pierwsze poważniejsze typy dotyczące kandydatów do sięgnięcia po końcowy triumf w rywalizacji. Portal Transfermarkt zdecydował się wskazać swoich faworytów, przyjmując zasadę podziału drużyn grających na mundialu na swoiste "koszyki". Nie przedstawiono co prawda zasad, na bazie których dokonano wyboru, ale typy niemieckiego serwisu i tak z całą pewnością mogą wzbudzić sporo dyskusji. Zwłaszcza wśród polskich kibiców. MŚ Katar 2022. Polska "bez realnych szans" na puchar? Zaczynając jednak od początku, w zestawieniu największe szansę na zgarnięcie Pucharu Świata mają trzy kadry: Argentyny, Brazylii i Francji - przy czym warto nadmienić, że "Les Bleus" to oczywiście obrońcy tytułu sprzed czterech lat. Potem mamy "pretendentów" - Holandię, Hiszpanię, Niemcy, Anglię i Portugalię. Wśród "czarnych koni" znalazły się Belgia (jak zwykle zresztą w ostatnich latach), wicemistrz świata z 2018, czyli Chorwacja, oraz Dania, Senegal i Urugwaj. Według Transfermarktu minimalne prawdopodobieństwo na sięgnięcie po tytuł ("potrzebują cudu") mają kolejno Meksyk, Tunezja, Japonia, Maroko, Szwajcaria, Walia, USA, Serbia i Ghana. No i dla nas najważniejsze: w grupie "bez realnych szans" znalazły się: Kanada, Kostaryka, Arabia Saudyjska, Australia, Kamerun, Korea Południowa, Ekwador, Iran, gospodarze z Kataru oraz... Polska. Co ciekawe "Biało-Czerwoni" to jedyna ekipa z Europy, która została oceniona tak nisko. Mundial w Katarze. Polacy zaczną od meczu z Meksykiem Jak Polacy poradzą sobie na mundialu? O tym zaczniemy się przekonywać już od 22 listopada, kiedy to podopieczni Czesława Michniewicza rozegrają swój pierwszy mecz, z reprezentacją Meksyku. Potem nasze "Orły" podejmą się jeszcze walki z Arabią Saudyjską oraz Argentyną. Finał zmagań zaplanowany jest na 18 grudnia - ostatnia, najważniejsza potyczka całej rywalizacji odbędzie się na Lusail Stadium mogącym pomieścić 80 tys. fanów. Tym razem w gronie uczestników jest tylko jeden debiutant - drużyna gospodarzy. W mistrzostwach zabraknie za to chociażby zwycięzców Euro 2020, czyli Włochów, którzy w barażach ulegli swego czasu w sensacyjnych okolicznościach Macedonii Północnej. Zobacz także: Michniewicz odpiera zarzuty o powołanie "po znajomości". "Piekarz nawet nie wiedział"