Przed meczem finałowym, szczególnie w obozie Francuzów, sporo było nerwowości. Didier Deschamps miał ból głowy, bo cześć jego podopiecznych zmagała się urazami, a część z przeziębieniem. Pod znakiem zapytania stał występ nawet pięciu zawodników. A do tego można dodać Karima Benzemę, który w kadrze na mundial jest, choć całe mistrzostwa spędził poza Katarem. W półfinałowym meczu z Marokiem zabrakło chorych Adriena Rabiota i Dayota Upamecano. Mieli paść ofiarą panującego wirusa w Katarze. Kolejnymi, których miało dopaść przeziębienie to Ibrahim Konate, Raphael Varane i Kingsley Coman. Czytaj także: Finał bez prezydenta Argentyny. Powód może zaskakiwać Francja - Argentyna: Znamy składy na wielki finał mundialu w Katarze Ostatecznie zarówno Varane jak i Upamecano zaczną to spotkanie w pierwszym składzie, podobnie zresztą jak Rabiot i Tchouaméni. Deschamps nie zmieniał nic w linii ataku, gdzie kapitalnie grającego Kyliana Mbappe będą wspierać Oliver Giroud i Ousmane Dembele. Dużo lepiej wyglądała sytuacja w obozie Argentyńczyków. Lionel Scaloni co prawda musiał uważać na Lionela Messiego, bo lider "Albicelestes" narzekał na lekki ból mięśnia i z tego powodu nie trenował, ale nikt nie wyobrażał sobie, by mogło zabraknąć go w najważniejszym meczu, być może w całej jego karierze. Do dyspozycji trenera byli także wracający po pauzie za kartki Marcos Acuna i Gonzalo Montiel. Ostatecznie selekcjoner Argentyńczyków zdecydował się, że postawi na na zawodników sprawdzonych w boju. Do składu wraca doświadczony Angel Di Maria, a Messiemu w ataku będzie partnerował Julian Alvarez. Francja: Lloris - Koundé, Varane, Upamecano, T.Hernandez - Griezmann, Tchouaméni, Rabiot - O.Dembélé, Mbappé, Giroud. Argentyna: Martínez - Molina, Romero, Otamendi, Tagliafico - Di María, De Paul, Fernández, Mac Allister - Messi, Álvarez.